rozdział 5

26 4 0
                                    

Siedzieliśmy u niej w pokoju i rozmawialiśmy na różne tematy począwszy od ulubionego koloru po, przez opowieść z życia do nawet ulubionej bielizny.Nagle popatrzyłem na zegarek dochodziła 3 w nocy. Wtedy zachciało mi się spać więc położyłem się na łóżku w ubraniach . Kiedy usłyszałem głos Airy mówiący.

-Przecież miałeś spać w bieliźnie .

-Oj daj spokój prześpie się w ubraniach.

-Nie 

-Ale dlaczego?

-Bo chcem ciebie zobaczyć w samej bieliźnie.-Powiedziała stanowczo i staneła na de mną .

-A jeśli nie to co mi zrobisz?

-To sama je z ciebie zerwę.

*Aira*

No dobra trochę mnie ponoś ,ale na prawdę chcem o zobaczyć w samych bokserkach i nie odpuszcze mu tego.

-Nie dasz rody -powiedział chłopak

-A chcesz się przekonać??

-To dajesz koteczku.

Po tych słowach złapał mnie za nadgarstki i przyciągną do siebie . Wyniku czego wylądowałam obok niego ,a od zawisł na de mną i zaczą namiętnie całować mnie w usta i błądzić rękoma po moich plecach . Kiedy schodził z pocałunakami na moją szyję cicho jęknełam z roskoszy .Następnie złapałam za jego bluzę i ją z niego ściągnełam następnie on zrobił to samo z moją po czym zaczą schodzić z pocałunkami jeszcze niżej .Nagle pociągnełam go za pasek od jego spodni doając mu znak ,żeby się ich pozbył grzecznie wykonał moją proźbę . Po czym usiadłam i powiedziałam.

-A nie mówiłam.-zaśmiałam się i popatrzyłam na chłopak był on cały czerwony.

-No dobra wygrałaś to co idziemy spać??

-Okej tylko jeszcze ja dokonam swojej obietnicy.-Po czym wstałam i zaczełam ściągać spodnie ,a następnie się położyłam obok chłopaka i wtuliłam w jego zagłębienie między barkami ,a szyją i tak oto zasnełam.      

      

Życie...Where stories live. Discover now