𝐈𝐧𝐭𝐞𝐫𝐯𝐢𝐞𝐰

2.3K 104 50
                                    

W opowiadaniu mogą występować sceny z narkotykami, wulgaryzmy itp.

—————————
Liceum w Hawkins,
21 września bieżącego roku
W tej szkole zazwyczaj nigdy nic się nie działo,ale właśnie dziś ludzie żyli informacją o zerwaniu Finna Wolfharda z Meghan Wilsen. Ta dwójka to jedni z najbardziej rozpoznawalnych uczniów,byli ze sobą od roku,a ich związek wydawał się być wręcz idealnym i nierozerwalnym.



Noah: Szukałem cię wszędzie, gdzieś ty się podziewał?
Finn: Odkąd moja była suka zamieściła na instagramie zdjęcie z dopiskiem, że z nią zerwałem laski nawet normalnie nie pozwalają pójść do kibla, więc zwiałem na te dwie godziny.
Noah: Meghan podobno jest załamana i spadła na ciebie wielka krytyka ze strony dziewczyn z 3a.
Finn: Chuj mnie to obchodzi,zresztą Wyatt gadał,że poszła już pocieszyć się do Chosena z 2f. Jak ja mogłem z kimś takim w ogóle być?
Noah: Jeszcze tydzień temu byś tak nawet nie mówił. Spróbuj postawić się może na jej miejscu?
Finn: Idę do domu tylko Malina mnie teraz może zrozumieć. Nie czekaj na mnie po lekcjach.


Druga strona szkoły

Lilia: Biedna Meghan podobno wysyłała temu całemu Finnowi pełno swoich nagich fotek- wypowiedziała z sarkazmem.
Millie: Dlaczego cała szkoła tak przeżywa to rozstanie? Czym tu się jarać?
Lilia: Nie udawaj już , że to wcale cię nie interesuje, przecież kochasz plotki.
Millie: Teoretycznie tak, ale teoretycznie też nie. Interesuje się wartymi uwagi ludźmi.
Lilia: Millieee- powiedziała błagalnym głosem.
Millie: Mówiłam ci już, że mnie nie przekonasz kompletnie za NIC.
Lilia: Proszę w końcu to ty zarządzasz szkolną gazetką wiesz ile ludzi chciałoby wywiad, z którymś z tej dwójki.
Millie: Już całkiem zwariowałaś, nie będę ich prosić o żaden wywiad.
Lilia: Nie nadajesz się na dziennikarkę w takim razie.


Lilia wiedziała, jak dobrać słowa, aby przekonać na coś swoją przyjaciółkę. Millie od dziecka marzyła o tym, aby zostać dziennikarką i założyć własne show.



Millie: Wiesz, że cię nienawidzę prawda? Ale w sumie masz trochę racji, niech tak będzie przeprowadzę wywiad.
Lilia: I to mi się bardzo podoba zostaje jeszcze tylko pytanie Finn czy Meghan? Jeśli mogę się lekko wtrącić to chyba lepszy by był Wolfhard, gdyż on jeszcze nigdzie nie skomentował sprawy z odwrotnością do swojej byłej.




Millie słysząc to szybko poszła na poszukiwania Finna Wolfharda,z którym chciała przeprowadzić wywiad do szkolnej gazetki, w której prace bardzo się zaangażowała.



Millie: Cześć jestem Millie ty jesteś Noah prawda- zaczepiła przyjaciela Finna.
Noah: O hej piękna, tak to ja w czym mogę służyć? Autografik, zdjęcie ?
Millie: Wiesz może, gdzie znajdę Finna? Bardzo chciałabym z nim pogadać, prowadzę szkolną gazetkę i sam rozumiesz heh.
Noah: To ty napisałaś o mnie na początku roku szkolnego ten artykuł o tym, że niby mój nos jest jednym z najgorszych w całej szkole?- nie krył oburzenia.
Millie: Ja? A gdzie tam! Masz piękny nos, serio taki eee kształtny- próbowała kłamać najlepiej, jak umiała.
Noah: O dzięki, a jeśli chodzi o Finna to wyszedł już, ale mogę mu przekazać tylko nie wiem czy, aby na pewno się zgodzi.
Millie: No spoko, ale jak coś to niech przyjdzie jutro o godzinie 14 do sali numer 5 będę tam na niego czekać.
Noah: Okej powiem mu, a nie piszesz może jakiegoś artykułu, w którym mogłabyś o mnie wspomnieć?
Millie: Pod koniec miesiąca zawsze pojawiają się ulubieńcy szkoły i ty na pewno się tam pojawisz.
Noah: Już cię uwielbiam dziewczyno.



Nastepny dzień, godzina 14

Millie zdenerwowana czekała już na Finna, choć w ogóle zaczęła powątpiewać w to,aby ten się zjawił. W chwili,gdy miała już opuszczać sale w drzwiach ukazał się jej wysoki,szczupły chłopak z błyskiem w oku i czarnych loczkach na głowie.


Millie: O zjawiłeś się! Bardzo się cieszę, nazywam się Millie Bobby Brown.
Finn: Taa mhh świetnie, po co ci tu jestem potrzebny? Noah gadał coś o jakimś wywiadzie, ale od niego czegoś się dowiedzieć to dramat.
Millie: Tutaj miał rzeczywiście rację, chcę napisać artykuł o waszym, znaczy dawnym związku miedzy tobą, a Megan, która już powiedziała wiele w tej sprawie, a ty nadal nic.
Finn: A kim ja kurwa jestem, żeby się komuś tłumaczyć co?
Millie: No wiadomo, że nie jest twój obowiązek, ale pomyśl o tym, że jeśli obsmarujesz Meghan nikt nic ci już nic nie zarzuci zresztą, jak będzie trzeba to sama trochę od siebie dodam do tego artykułu.



Millie nie lubiła działać w ten sposób,ale tylko tak mogła nakłonić chłopaka na jakąkolwiek rozmowę ze sobą.




Finn: W sumie to chcę zniszczyć tę idiotkę, więc mogę coś tam poopowiadać, ale bez wszystkich szczegółów. Rozumiesz intymność i te sprawy.






Finn(co było dla Millie ogromnym zdziwieniem) opowiadał bardzo szczegółowo i dokładnie, mówił nawet o najmniej ważnych rzeczach, dziewczyna zauważyła, że chłopak naprawdę ją kochał i bardzo go skrzywdziła. Dokładnym powodem ich rozstania było to,że Meghan od kilku ostatnich miesięcy pisała ze starszymi od siebie facetami, przy czym z dwoma nawet się spotkała, oczywiście biorąc za to pieniądze.





Finn: Na końcu możesz dopisać, że dzięki niej chyba do końca życia będę singlem i to szczęśliwym singlem.
Millie: Nie no tego to nie napisze poznasz jeszcze wartościową dziewczynę.
Finn: To nie takie łatwe większość na mnie leci, bo fejm w dupie mają to jaki jestem, czym się interesuje i takie inne. Jestem idiotą nawet się nie znamy, a ja już ci tyle o sobie powiedziałem.
Millie: Jeśli nie chcesz nie opublikuje tego i zostanie to pomiędzy nami. Nie chcę żebyś przez to miał się czuć gorzej.
Finn: Opublikuj to niech ta szmata pożałuje swojego zachowania.
Millie: Dzięki za to, że chciałeś się tu pojawić może dla ciebie to tylko głupia gazetka, ale dla mnie to stawianie takich małych kroczków do osiągnięcia czegoś większego.
Finn: Spoko i tak wolę to niż siedzenie na biologii z tą głupią pindą Kent. Dobra, ale i tak muszę się już zbierać, bo umówiłem się w barze z kolegą.
Millie: Okej idź, idź nie będę cię zatrzymywać.



Chłopak wyszedł bez pożegnania, a Millie siedziała w sali jeszcze przez kilka minut i nie mogła uwierzyć, że właśnie rozmawiały z TYM Finnem Wolfhardem, o którym miała zupełnie inne zdanie. Ludzie często mówili, że to cham zapatrzony tylko w siebie, z którym  nie da się kulturalnie porozmawiać, a dla Brown był naprawdę miły. Dziewczyna postanowiła w drodze powrotnej na chwilę jeszcze wstąpić do przyjaciółki Lili.




Lilia: Millie i jak było? Opowiadaj mi wszystko- mówiła z ekscytacją.
Millie: To naprawdę spoko gość, przynajmniej dla mnie był miły. Ta laska go oszukiwała, wyciągnęła z niego pełno hajsu i do tego sprzedawała się jakimś starszym facetom.
Lilia: Eh oni chyba wszyscy tam siebie warci. Nie chcę mi się wierzyć, że Finn nie ma też swojego za uszami.
Millie: Pewnie i tak, ale najważniejsze, że dało przeprowadzić mi się z nim wywiad tak?
Lilia: Dziewczyno jak ty to zrobiłaś? Podobno z nikim, ale to z nikim nie chciał o tym gadać, a tu proszę Millie Bobby Brown go zaczarowała.
Millie: Ahaha wiesz ma się te ,,dziennikarskie" sposoby.
Lilia: Kiedy będzie można zobaczyć artykuł w gazetce? Już sobie nawet odłożyłam drobne hah.
Millie: Będę siedzieć nawet całą noc, ale zrobię wszystko,aby jutro już się ukazała.
Lilia: To będzie hit Millie, a co by dopiero było gdybys poznała więcej tajemnic Wolfharda?
Millie: Tak i co jeszcze? Może pójdę z nim do łóżka, aby go jeszcze dokładniej sprawdzić?
Lilia: Też to nie byłoby głupie, ale pomyśl jakbyś tak go owinęła sobie wokół palca i poznała jego życie, a potem to wszystko spisała?
Finn znany jest w całym Hawkins i okolicy.
Millie: Chyba sobie teraz żartujesz tak?
Lilia: Z czegoś takiego bym nigdy nie żartowała. Brown raz się żyje, więc radzę ci to mocno przemyśleć.

𝙵𝚘𝚛𝚋𝚒𝚍𝚍𝚎𝚗 𝙵𝚛𝚞𝚒𝚝/ 𝙵𝚒𝚕𝚕𝚒𝚎Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz