𝐌𝐞𝐞𝐭𝐢𝐧𝐠 𝐨𝐯𝐞𝐫 𝐜𝐨𝐟𝐟𝐞𝐞

1K 61 82
                                    

Finn chciał po cichu dostać się do pokoju, aby nikt przypadkiem nie usłyszał, że całą noc przesiedział w garażu. Oczywiście musiała zaskoczyć go Malina.



Malina: Tak wcześnie i już byłeś w garażu? Powinieneś się wysypiać.
Finn: O witaj, nie mogłem spać i chciałem się trochę odstresować.
Malina: Mhh odstresować to fajnie zrobić ci kawę? Kupiłam wczoraj syrop waniliowy i pysznie smakuje.
Finn: Nie jesteś już na mnie zła?
Malina: A byłam zła? Haha widać nawet już tego nie pamiętam.
Finn: Nawet nie wiesz, jak się cieszę z tego powodu, bo bardzo nie lubię się z tobą sprzeczać- przytulił siostrę.
Malina: Ja też nie lubię Finn.




Dom Millie

Millie wróciła do domu i oczywiście w domu miało kazanie, ale zbytnio nawet się nie przejęła. Dostała natomiast dziwną wiadomość od jednego z chłopaków z 2D.

Daniel: Siema słuchaj wiem, że lubisz różne ploty i takie inne, a ja mam coś ciekawego i też tym chcę się zemścić na pewnej osobie.

Millie: Haha świetnie trafiłeś 😄mógłbyś chociaż trochę wtajemniczyć, o jaką sprawę chodzi? :)

Daniel: Mój największy wróg pobił swoją dziewczynę i mam nagranie .

Millie: Ooo to trzeba nagłośnić! Co powiesz dzisiaj o 15 w Starbucksie?

Daniel: Okej może być 🙂Pa




W tym dniu również w kawiarnii umówili się Finn i Noah.



Noah: I uzbierałeś już hajs dla mnie? Coś mi rozum podpowiada, że zdjęć się nie doczekam.
Finn: Cierpliwości zboczuchu jeden, dostaniesz takie foty, że się nie pozbierasz. Taki mały spojler, bo już kilka nawet mam.
Noah: I ja mam ci od tak uwierzyć?
Finn: Tylko może wydłużymy o miesiąc zakład?
Noah: Haha wiedziałem, że nic nie załatwisz.
Finn: Hmm skoro nie chcesz lepszych zdjęć tylko takie nudne to mogę ci je nawet teraz pokazać.
Noah: Serio będziesz miał lepsze?
Finn: A jakby inaczej!
Noah: Dobra niech będzie, ale miesiąc i ani dnia dłużej.
Finn: No i świetnie nie pożałujesz mój drogi przyjacielu.
Noah: To powiedz mi chociaż jaka ona jest.
Finn: Ach weź człowieku ty to takiej nigdy nie spotkasz. Tylko Finn Wolfhard umie nawet omamić dziennikareczkę.
Noah: Haha mówisz? To odwróć się.


Do kawiarnii weszła Millie w towarzystwie wysokiego, dobrze zbudowanego bruneta. Finn poznał, że to Daniel z 2D, ale zastanawiał się, co było powodem jego spotkania z Brown.



Finn: To jakieś nieporozumienie po prostu.
Noah: Czyżby ktoś tu zdradzał Wolfharda? Tak mi przykro.
Finn: W żaden sposób mnie nie zdradza, bo nawet nie jesteśmy razem. Ma prawo spotykać się z kim chcę i kiedy chcę.
Noah: Słychać w tonie twojego głosu, że jesteś lekko zazdrosny haha.
Finn: Możesz przymknąć wreszcie tą japę? Nie jestem zazdrosny!



Przy stoliku Millie


Daniel: Zawsze bierzesz takie zwykle kawy czy specjalnie taką mocną, bo wiesz, że będę przynudzać? Haha.
Millie: Zawsze biorę najzwyklejsze, nudne espresso to już moja taka mini tradycja. W sumie to nie spotkaliśmy się tutaj, aby mówić o kawie tylko o jakimś twoim koledze.
Daniel: Dobra muszę ci się przyznać do czegoś Millie.
Millie: Niech zgadnę pogodziłeś się z tym kolegą i nie chcesz na niego teraz nakablować?
Daniel: Tak naprawdę to chciałem się z tobą umówić, ale ty nie lecisz na takie zwykle spotkania przy kawie.
Millie: Czyli nie masz dla niej żadnej sprawy? Mogłeś odrazu powiedzieć, że chodzi po prostu o spotkanie, a nie robiłeś mi nadzieję na ciekawy artykuł.
Daniel: Wiem i teraz mi głupio, ale nie wiedziałem, jak można cię inaczej zaprosić. Teraz pewnie sobie pójdziesz nie?
Millie: Hm tu cię zdziwię, ale chętnie zostanę. Skoro tak się trudziłeś, jak mnie zaprosić to nie mogę od tak sobie pójść.



𝙵𝚘𝚛𝚋𝚒𝚍𝚍𝚎𝚗 𝙵𝚛𝚞𝚒𝚝/ 𝙵𝚒𝚕𝚕𝚒𝚎Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz