𝐣𝐞𝐚𝐥𝐨𝐮𝐬𝐲

1.4K 79 91
                                    

Następny dzień, szkoła

Finn i Noah siedzieli na stołówce jedząc lunch obmawiając przy tym szczegóły zakładu.

Noah: Wiesz tak sobie wczoraj myślałem,co sobie kupię za te trzysta dolarów.
Finn: Hah ty lepiej zacznij zbierać ten hajs,bo w ratach nie przyjmuję.
Noah: No wmawiaj sobie,że wygrasz ja wiem swoje. Jak niby chcesz zacząć swoje ,,rozkochiwanie"?
Finn: Podobno jest dobra z biologii, z której ja jestem beznadziejny.
Noah: A co to ma niby z tym wspólnego? Chodzi ci,że będzie się w miarę znać na męskiej anatomii?
Finn: Serio jesteś taki tępy czy udajesz? Poproszę ją o korki, na których będziemy mogli się lepiej poznać i do siebie zbliżyć. Potem pewnie zaczniemy chodzić na jakieś spacery, imprezy i sam rozumiesz.
Noah: Wątpię by chciała z tobą spędzać tyle czasu.
Finn: Mówisz tak, bo jesteś zazdrosny. Przykro mi, że ciebie żadna nie chcę.
Noah: Mówi ten, co była go cały czas oszukiwała.
Finn: Przed Meghan miałem pełno lasek, a ty kiedy ostatnio się z jakąś w ogóle całowałeś?
Noah: No tak z siedem miesięcy temu z Stephanie Lambert.
Finn: Nawet nie mów tak, bo wstyd się do ciebie będzie przyznać, ale wiesz Millie ma przyjaciółkę Lilię, którą możesz się zainteresować.
Noah: Ja tam narazie nikogo nie szukam.


Na stołówce pojawiły się również Lilia i Millie,które usiadły przy swoim ulubionym stoliku.


Millie: Ta nowa nauczycielka jest całkiem okej nie wiem, dlaczego Posie z 1d gadała, że okropna jędza z niej.
Lilia: To jej pierwsza lekcja mogła chcieć zrobić dobre wrażenie, a jutro już zrobić nam niezapowiedzianą kartkówkę.



Millie chciała wyciągnąć z plecaka pudełko z kanapką, lecz wypadł jej notatnik, który nazwała ,,projekt specjalny".



Lilia: Projekt specjalny? Nie mów, że znowu zgłosiłaś się do jakiegoś konkursu.
Millie: To żaden konkurs tylko takie głupie notatki o wszystkim i niczym.
Lilia: Nie kłamałabyś chociaż tytułujesz zawsze tylko ważne zeszyty na przykład takie,w których zapisujesz tematy do gazety. Czekaj! Czy to jest to, o czym myśle?
Millie: Zbytnio nie rozumiem, o co ci chodzi.
Lilia: Nie rozumiesz? To pokaż zapiski w tym swoim notatniczku.
Millie: To moje prywatne zapiski!
Lilia: Jakoś zawsze mogłam patrzeć w te twoje całe zapiski.
Millie: Dobra niech ci będzie, ale jeśli komukolwiek chociaż piśniesz słówko to cię zastrzelę chyba.
Lilia: Przyjaźnimy się od podstawówki,a ty mi nadal nie ufasz? To chyba wiadome, że nikomu nic nie powiem.
Millie: Chcę zrealizować ten plan, który mi zaproponowałaś.
Lilia: Ha! Wiedziałam, że ci się spodobał. Zdradź mi więcej szczegół- mówiła podekscytowana.
Millie: No wiesz zacznę udawać taką kochaną, życzliwą i pomocną przyjaciółkę, a on powie mi dosłownie wszystko o sobie.
Lilia: Tylko przyjaciółkę?
Millie: Ty to zawsze chcesz wszystkich swatać. No może potem będę starać się trochę do niego bardziej zbliżyć, ale podkreślam, że wszystko w ramach projektu.
Lilia: Żebyś się tylko nie zakochała w takim dupku i łamaczu serc haha.
Millie: Rozmawiasz z Millie Bobby Brown, która nie zakochuje się w byle kim moja droga.



Do stolika dziewczyn podszedł Noah wraz z Finnem, który chciał rozpocząć już swoje zadanie poderwania Millie.



Finn: O cześć dziewczyny! To mój przyjaciel Noah.
Noah: Z Millie to już się znamy, ale koleżankę też chętnie poznam.
Lilia: Cześć jestem Lilia Buckingham.
Finn: Ten idiota uparł się, że musi podejść do was ze mną, bo przychodzę w konkretnej sprawie.
Millie: No gadaj może będziemy umiały jakoś pomóc.
Finn: Wydaję mi się,że wy powinnyście wiedzieć, kto z uczniów jest dobry z biologii? Pani Sophie powiedziała,że już drugi raz to mnie nie przepuści z takimi ocenami.
Lilia: Millie ty jesteś świetna z biologii, przecież ostatnio nawet konkurs wygrałaś.
Millie: Całkiem rozumiem biologię i ją lubię, więc jeśli nie będzie przeszkadzać ci moje towarzystwo chętnie służę pomocą.
Finn: O to byłoby super! Nie musiałbym chociaż już się z nikim nowym poznawać, jeśli chodzi o pieniądze..
Millie: Żadne pieniądze nie wchodzą w rachubę, chętnie nauczę cię za darmo.
Finn: A od kiedy chciałabyś zacząć? Bo przyznaje, że dla mnie czym szybciej tym lepiej.
Millie: Ja mogę i nawet dzisiaj po lekcjach.
Finn: Genialnie! W takim razie napisze ci w SMS-ie adres ok?
Millie: Jasne, przyjdę około 18.
Finn: Spoko ja będę czekał.
Noah: Ostrzegam, że to tępak i będziesz musiała z nim trochę posiedzieć.
Finn: Nie większy tępak niż z ciebie, a może ty byś zaprosił koleżankę Lili gdzieś? Mówiłeś, że nie masz z kim wyjść, a ja ci się podobno trochę już znudziłem.
Millie: Co za świetna propozycja Lili słyszysz?
Lilia: No nie wiem, bo trochę mam dużo nauki- mówiła przytłoczona.
Millie: Zgłosisz sobie przygotowanie albo dam ci spisać.
Finn: Widzicie jacy wspaniali z nas przyjaciele, załatwiliśmy wam zajęcie na wieczór.
Noah: Tak naprawdę świetnie- odpowiedział sarkastycznie.
Finn: Dobra Noah chodź już nie będziemy przeszkadzać, umówicie się potem,gdzie i jak.




𝙵𝚘𝚛𝚋𝚒𝚍𝚍𝚎𝚗 𝙵𝚛𝚞𝚒𝚝/ 𝙵𝚒𝚕𝚕𝚒𝚎Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz