Mary: Dziecko moje! Co ci się stało?
Malina: Lekkie poturbowanie tylko.
Mary: Lekkie poturbowanie? Masz śliwkę pod okiem i krwawisz z nosa.
Malina: Mamo to nic.
Mary: Kto cię pobił? Masz mi natychmiast powiedzieć.
Malina: Uwierz mi, że nikt tylko się wywaliłam.
Mary: Jutro o tym porozmawiamy teraz idź odpocznij.Malina nie chciała, aby rodzice się dowiedzieli o bójce z Brown, gdyż tamta była jeszcze bardziej poturbowana. Weissman chciała prędko dostać się do swojego pokoju, ale na schodach zatrzymał ją Wolfhard.
Finn: O szit! Malina co ty? Wątpię, aby tym razem to była tylko charakteryzacja.
Malina: Dobra wiem wyglądam okropnie i nie musisz mi tego jeszcze bardziej uświadamiać.
Finn: Kto ci to zrobił? Niech wie, że już nie żyje.
Malina: Naprawdę nic się nie stało! Nawet, jeżeli z kimś się pobiłam to nie dowiesz się z kim.
Finn: Malina zawsze sobie wszystko mówiliśmy.
Malina: Dobrze powiedziane mówiliśmy.
Finn: Straciłaś do mnie zaufanie?
Malina: Cały czas pieprzysz o tej Brown, a ona cię tylko wykorzystuje! Nie mogę z tobą pogadać o niczym innym, bo albo jesteś zamyślony lub zaczynasz o niej gadać.
Finn: Odwracasz kota ogonem, bo nie o niej rozmawialiśmy.
Malina: Widzisz ma ona z tym dużo wspólnego!
Finn: Malina ty chyba nie chcesz powiedzieć, że pobiłaś się z Millie?
Malina: Y nie niby czemu?
Finn: Ja pierdole widać, że kłamiesz, ale z nią? O co wam poszło?
Malina: Mała wymiana słów i to wszystko. Takie babskie sprzeczki.
Finn: Obydwie widzę jesteście siebie warte, idź lepiej już do pokoju.Finn był w szoku, kiedy dowiedział się o bójce Maliny z Millie, nie wiedział nawet jaki mógł być jej powód. Postanowił następnego dnia odwiedzić Brown, aby usłyszeć jej wersje wydarzeń.
*Następny dzień*
Finn postanowił pogadać z Millie w szkole. Dziewczyna siedziała sama na parapecie i czytała książkę.
Finn: O co wam poszło? Całkiem wam odbiło!
Millie: Ciebie również miło widzieć Finn.
Finn: Nie próbuj mnie zagadywać myślisz, że nie wiem, czemu masz oko zaklejone? Malina tak samo poturbowana tylko nic nie chcę powiedzieć.
Millie: Nic na mnie nie powiedziała? Jestem pod wrażeniem, chyba Duch Święty w nią wstąpił.
Finn: Dobra gadaj, o co poszło.
Millie: Powyzywałyśmy się troszeczkę i to tyle.
Finn: Mam uwierzyć, że wyzywałyście się tak bez powodu?
Millie: Można tak powiedzieć.
Finn: A szkoda z wami gadać w ogóle! Te baby to wszystkie takie same.
Millie: Finn, dlaczego tak się zachowujesz?
Finn: Czyli jak? Mam być spokojnie, kiedy z niewiadomo jakiego powodu pobiłaś się z moją siostrą!
Millie: Aż tak uraziło cię to, że nie powiedziałam ci cześć w kawiarnii? Mówiłam ci, że cię nie widziałam.
Finn: Jaki on jest? Zasiadł pewnie już na moje miejsce tylko boisz się mi to powiedzieć.
Millie: Kto, Daniel? Jest spoko, ale ty jesteś moim przyjacielem Finn i nie chcę tego zmieniać.
Finn: To zabrzmiało tak jakbyś myślała, że jestem zazdrosny.
Millie: A nie jesteś?
Finn: Nie jesteśmy razem, abym musiał być zazdrosny Mills.
Millie: Ani odrobinkę?
Finn: Millie tylko nie używaj tego dziecięcego tonu głosu, proszę.
Millie: Zrywamy się z lekcji?
Finn: Gdzie mamy niby pójść?
Millie: Moich dziadków nie ma w domu, a ja mam ich klucze, bo kazali mi kwiatki podlewać. Mają dobre trunki w barku nawet.
Finn: Haha skoro proponujesz to nie mogę być chamem i nie przyjąć takiej propozycji.
![](https://img.wattpad.com/cover/182305960-288-k285300.jpg)
CZYTASZ
𝙵𝚘𝚛𝚋𝚒𝚍𝚍𝚎𝚗 𝙵𝚛𝚞𝚒𝚝/ 𝙵𝚒𝚕𝚕𝚒𝚎
Fanfiction,, 𝚃𝚘 𝚋ę𝚍𝚣𝚒𝚎 𝚑𝚒𝚝 𝙼𝚒𝚕𝚕𝚒𝚎,𝚊 𝚌𝚘 𝚋𝚢 𝚍𝚘𝚙𝚒𝚎𝚛𝚘 𝚋𝚢ł𝚘 𝚐𝚍𝚢𝚋𝚢𝚜 𝚙𝚘𝚣𝚗𝚊ł𝚊 𝚠𝚒ę𝚌𝚎𝚓 𝚝𝚊𝚓𝚎𝚖𝚗𝚒𝚌 𝚆𝚘𝚕𝚏𝚑𝚊𝚛𝚍𝚊?"