Prolog

3.1K 100 7
                                    

Jude Sharp

Byliśmy w drodze do portu, z którego mieliśmy wypłynąć na Okinawę w poszukiwaniu Płomiennego Napastnika. Spojrzałem na siedzącego obok mnie Marka. Uśmiechał się i wyjątkowo nic nie mówił. Święcie wierzył, że spotkamy właśnie Axela. Każdy z nas miał taką nadzieję, ale to on na to najbardziej liczył. Nie chciałem myśleć o tym, jak łatwo może się rozczarować. Przypomniałem sobie o niedawnym przegranym meczu z Genesis. Nawet jeśli Axel do nas wróci, czy mamy szansę pokonać Akademię Aliusa? Spojrzałem na siedzącego niedaleko Darrena. Poradzimy sobie. Mamy nowego bramkarza. Będziemy się stawać coraz silniejsi. Pokonamy ich.

Po chwili zacząłem zastanawiać się nad czymś innym. Od meczu z Genesis nasza trenerka była dziwnie zamyślona. Wcześniej nie była bardziej rozmowna czy coś, ale teraz sprawiała wrażenie rozkojarzonej. Może tylko mi się wydaje?

Spojrzałem za okno busa na spadające płatki śniegu. W górach o tej porze to normalne, ale mimo wszystko zdawało mi się, że pada coraz mocniej.

Nagle zobaczyłem jakiś kształt, może dwadzieścia metrów od busa. Gdy podjechaliśmy bliżej, zerwałem się na nogi. Mogło mi się przywidzieć, ale...

- Stop! Tam ktoś jest!

Jesteś moją gwiazdą... / Inazuma Eleven Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz