Zdążyłyśmy zdążyć

1.2K 42 9
                                    

- Jeżeli mamy razem jeszcze tylko dwa dni to proponuję je spędzić w łóżku - powiedziała ponętnie Toni, poczyn wróciła do robienia mi malinki na obojczyku. Ponieważ miałam wolne usta to swobodnie odpowiedziałam.
- Taaak, to dobry pomysł, ale mogłybyśmy też gdzieś wyjść na chwilę a potem coś zjeść.

Toni najpierw skoczyła mi robić wielką i fioletową malinke a potem powiedziała :
- Też nieźle, seks w kinie a potem w restauracji, lubisz dreszczyk emocji - powiedziała ironicznie.
- Wiesz o co mi chodzi - kontynuowałam gdy Toni schodziła ustami niżej niż szyja - To byłoby moje ostatnie wyjście w tym mieście - zaczęła wchodzić ustami pod mój stanik - yhm [to miał być dźwięk jęku] - jęknełam - Wrócę tu dopiero po roku conajmniej ale pewnie dłużej.
- Dobra, chodźmy do kina - powiedziała przerywając pocałunki na moich, już prawie rozebranych, cyckach. Wstała i zaczęła się rozbierać przed szafą. "Całkiem śmiały ruch" - pomyślałam. Po tym jak wstałam czułam dziwną ulgę na sobie. Jakby już mnie nic nie przygniatało do materaca i mogłam swobodnie oddychać. Przyglądalam się Toni która stała w samej bieliźnie przed szafą i nie wiedziała co ubrać.
- Pomożesz? Z resztą wybierzesz coś sobie - mówiła Toni.
- Wybranie mi czystych ciuchów to dobry plan - szeroko się uśmiechnęłam i podeszłam do dziewczyny.
Wzięła moją rękę położyła sobie pośladku, lekko go ugniotła moją ręką a potem się do mnie obróciła. Głęboko spojrzała mi się w oczy i złożyła długi pocałunek na moich ustach. Przygryzłam jej wargę i go zakończyłam. Podeszłam bliżej szafy i wyciągnęłam ręce do góry, sięgnełam po ubrania z najwyższej półki. Zanim skończyłam poczułam mocne uderzenie na tyłku oraz równie mocny i głośny był klask jaki wydobył się z połączenia dłoni Toni i mojego poślada.
- Auu - mruknąłam pod nosem, ale nawet zadowolona - Mhm - mruknęłam tym razem głośniej i bardziej zadowolona. Podobało mi się ale nie stety, takie rzeczy tylko w domu bo na mieście będzie to wyglądać dziwnie z takim głośnym klaśnięciem xd. Zwróciłam wzrok w stronę Toni która szczęśliwa się patrzyła na mój tyłek. Podałam jej wielką bluzę z kapturem i szare, obcisłe spodnie z wysokim stanem. Nie zwracałam uwagi czy będzie pasować do siebie, chciałam już poprostu wyjść. Potem wybrałam sobie podobny zestaw, różnił się kolorami. Ubrałyśmy się i zeszłyśmy na dół. Jak się przebierałyśmy ukradkiem patrzyłam na Toni ale za każdym razem mnie przyłapywała. Jak byłyśmy przy drzwiach to złapała mnie za rękę i poprowadziła do furki. Potem wróciła się zamknąć drzwi na klucz i dołączyła do mnie. Poszłyśmy na przystanek, po drodze gadałyśmy jaki wybrać film. Kiedy się zbliżałyśmy zobaczyłyśmy autobus w oddali i zaczełyśmy zapieprzać ile sił w nogach. Jeżeli byśmy się spóźniły to następny film będzie za 2h na który chcemy iść. Zdążyłyśmy na autobus, ale gdy wbiegłyśmy przez drzwi to byłyśmy zmęczone i sapałyśmy jak po marathonie, żadna z nas nie miała kondycji. Usiadłyśmy na wolnych miejscach i kontynuowałyśmy rozmowę. Ale temat się zmienił na marzenia. Moje marzenie było proste - być bogata i mieć stabilną oraz dobrze płatną pracę. Toni natomiast chciała zwiedzić świat i bała się samotności. Różnimy się od siebie, ja jestem materialistką i ostrożnie planuje życie a Toni spontanicznie wydaje 1000zł czy skacze ze spadochronu. Szalona. Dojechałyśmy, kupiłyśmy popcorn i bilety, zaproponowałam że zapłacę. Toni bez problemów się zgodziła. Mimo że żyje sama bo matka jest poza miastem i wysyła mi tylko pieniądze to mam swoje oszczędności i mi ich nie brakuje. Ale na studiach będę musiała znaleźć pracę bo to co mam starczy na wakacje i maks 2 mies roku akademickiego. Toni złapała mnie za rękę i zaprowadziła na salę. Nie było zbyt dużo osób. Wokół nas była pustka, chodź w sumie to wybrałam miejsca z brzegu więc nic dziwnego.

Świat Jest Płaski // 💖Choni💖Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz