BNHA x Reader +Lemon

Kirkshimy /Bakugo/ Shoji lemon

Ostrzegam! +18!!

Shoji

Siedzieliśmy w pokoju Shojiego. Byliśmy sami w domu więc naszła nas ochota. Mieliśmy prezerwatywy i chęci więc nie było przeciwskazan.
Siedziałam mu na kolanach namiętnie się z nim całując. Po chwili poczułam duże wybrzuszenie na jego spodniach.
- Shoij...
Spojrzałam na jego krocze czerwona.
- Duży.
- Jak nie chcesz nie musimy tego robić pamiętaj.
Ujął mój policzek w prawą dłoń.
- Wiem ale chcę. Po prostu może się nie zmieścić.
Szepnełam odwracając wzrok.
- Spokojnie dobrze cię rozluźnie.
Położył mnie na łóżku i rozebrał do stopnia w którym czerwona leżałam pod nim w samych majtkach. Przyssał się do moich obu piersi. Pieścił je ssał ,lizał i masował. Po chwili zszedł z pocałunkami na brzuch. Poczułam się niepewnie lecz wszystkie tego typu uczucia odleciały gdy polizał mokry materiał mojej (kolor) bielizny. Zsunął ją z moich nóg i położył na łóżku. Napawał się moją kobiecością i schylił się całując moje udo i łapiąc mnie za pośladki.
-Moge?
Kiwnełam głową dość pewnie jak na mnie. Liznął delikatnie po całej długości mojej kobiecości. Jeknełam przeciągle. Po chwili wsunął tam język zerkając na mnie co chwilę. Było mi cudownie. Odruchowo złapałam go za włosy.
-Mezo- kun. Więcej.
Chłopak długo nie czekając wsunął we mnie 2 palce. Pisk z moich ust zdusiłam przygrywając wargę. Poruszał nimi powoli a gdy mój oddech się wyrównał robił to szybciej. Po chwili poczułam że jestem gotowa.
-Shoji. Zrób to.
Szepnęłam przyciągając jego usta do swoich i całując go namiętnie. Rozebrał się do naga. Jego członek był ogromny. Może z 20 cm? Nie ważne. Ważne było to co zaraz zrobi. Nałożył prezerwatywe i powoli nakierował go na moje wejście a mnie wziął w kosz ze swoich rąk.
-Gotowa?
-Tak.
Wsunął go powoli. Był bardzo duży. Nie czułam bólu ani dyskomfortu było mi po prostu przyjemnie. Spojrzałam na niego uśmiechnięta co dało mu znak że jest dobrze. Zaczął się wolno poruszać. Dyszałam zasłaniając usta dłońmi by nie krzyczeć za głośno. Później było tylko szybciej. Lecz nadal miałam niedosyt. Czułam przyjemne mrowienie w dole co się nasilało z każdą chwilą.
- Shoij mocniej! Zaraz skończę!
Chłopak odrazu przyspieszył. Poczułam czas szczytu, wygięłam ciało w łuk i krzyknęłam przeciągle. Shoij doszedł zaraz po mnie. Ściągnął prezerwatywe i wyrzucił do kosza. Leżeliśmy tak wykończeni przez parę minut aż w końcu się ubraliśmy.

Bakogu

Baku zawsze był dość agresywny i chamski ale dziś wyjątkowo się zachowywał. Spojrzałam na niego siedzącego na fotelu obok popijającego kawę. Byliśmy sami w moim domu. Ojciec jak zwykle za granicą.
-Cos ty taki dziś grzeczny?
Zapytałam lekko rozbawiona.
- A co? Mam być niegrzeeeczny mała?
Przeciągnął przedostatni wyraz dość sexownie i oblizał wargi. Odwróciłam wzrok na okno. Poczułam jak Bakogu uiadał koło mnie. Zaczynał mnie całować po szyi i błądził prawą ręką po moim udzie. Wspomniałam że byłam w krótkich spodenkach? Byłam ciekawa jednej rzeczy. Przewróciłam go na kanape i zdjęłam jego bluzkę ukazując jego umięśniony tors. Szepnełam mu sexownie do ucha.
- A może ja mam być niegrzeczna?
Jęknął z podniecenia? No dziwne. Bakogu mi uległ? Hmmmm ... Wykorzystam to. Zaczęłam go lizać po szyi i ramionach.
- Przestań kurwa... Dość ach!
Ugryzłam go w bark. Rzucił mnie na podłogę. Byłam pod nim. Bakugo wyglądał na zadowolonego i złego lekko.
-Teraz moja kolei.
Oblizał wargi i zdjął ze mnie ubrania. Byłam w samej bieliźnie
- Bakugo! A jak ktoś zobaczy?!
Zakryłam piersi patrząc w stronę ogromnych drzwi balkonowych.
-To będzie miał porno za darmo i zabije go później.
- Zasłoń firanki głupku!
Wstał i zasunął firanki. Ja w tym czasie się rozebrałam do naga i klęknęłam tyłem do niego na sofie. Bakugo dał mi klapsa i to dość mocnego. Następnie klęknął za mną na podłodze i rozszerzył moje nogi. Polizał mnie przez kobiecość aż na lewy pośladek. Usłyszałam rozsuwany rozporek.
- Najpierw mnie rozluźnij debilu.
- wiem głupia, spokojnie. Po prostu mnie zaczęły uciskać bokserki. Bakugo nie bawił się w grę wstępną zbyt długo. Chociaż był w tym bardzo dobry. Poczułam jak wsuwa we mnie swojego kolegę. Był długi.
- Bakugo! Achhh... A co z prezerwatywą?
- Spokojnie. Nie dojdę w tobie.
Poruszał się delikatnie. Ręce miał na moich biodrach. Po chwili zaczęłam udawać że się nudze. Ale oberwałam za to mocnym klapsem i mocnymi ruchami we mnie. Po chwili doznałam szczytu. Później padłam na sofę wykończona. Bakugo wyszedł ze mnie a ja się obruciłam i zaczęłam mu ssać aż doszedł w moich ustach. Był słony. Połknęłam wszystko i oblizałam wargi.
Później jeszcze leżeliśmy na sofie aż usunęliśmy.

Kirishimą

Kocham Eijiro
Nie wiedziałam jednak jednego o Kirishimie. Miał ostre fantazje erotyczne.
Pewnego dnia siedział w swoim pokoju. Nie miał co robić poza... No masturbacjią. Ale fart trafił że weszłam do jego pokoju. Patrzyłam na niego z uśmiechem. On zakrył swojego sporego kumpla i się zarumienił.
- Trzeba było mnie poprosić. Sama mam na to ochotę.
Oblizałam wargi.
- Ale moi rodzice...
Był czerwony patrząc jak zdejmuje bluzkę i zamykam drzwi na klucz.
- Pojechali na zakupy. Będą za 2 godzin. Mamy czas.
Podeszłam do niego i zaczęłam namiętnie całować. Położył mnie na łóżku.
- A co z zabezpieczeniem?
Bez słowa wyjęłam paczkę gumek z spodni. I położyłam ją na szafce nocnej. Kiri szybko się rozebrał prawie rozdzierając ubrania na sobie. Ze mnie je delikatnie zsunął choć kusiło go w podświadomości by je na mnie rozerwać. Ostro zabawiał się moimi nagimi piersiami. Później zajął się moim kwiatem kobiecości. Tu był delikatniejszy. Lizał i ssał delikatnie żeby jego zęby mnie nie zraniły. Było mi cudownie. Jeczałam i łapałam go za ramiona praktycznie bez przerwy. Było po prostu cudownie. Po chwili wsunął tam 2 palce. Poruszał nimi raz szybko raz wolno. Gdy czułam że jestem blisko podałam mu gumki. Sprawnie je założył i wsunął go we mnie. Poruszał się delikatnie na początku ale później było tylko mocniej i ostrzej. Nie panowałam nad sobą. Jeczałam jak opentana. Trochę krwi poleciało ale nie zwróciliśmy na to uwagi. Po chwili doszłam bardzo mocno. Ale Kiri nie miał dość. Robił to bardzo szybko z satysfakcją patrząc na moją czarowną wymęczoną twarz i dłonie wbijające się w jego ramiona. Po chwili mnie objął i po kilku mocnych wepchnieciah doszedł. Wyjął się ze mnie i położył obok mnie na łóżku. Byłam padnięta. Szybko się jeszcze ogarnelismy i ubraliśmy.

I jak? Wiem zboczone jak cholera ale ostrzegałam. Po skończeniu całej serii chce zacząć przyjmować zamówienia z OC moimi czytelnikami 😊