ポカ

422 45 13
                                    

Po powrocie do ich wspólnego "domu" oboje byli bardzo wymęczeni. Yoongi opadł na materac, a Jungkook na krzesło.

Zapadła między nimi cisza, przerywana przez ich ciężkie oddechy.

Po chwili Jungkook położył się obok Mina.

- Dlaczego nie kupiliśmy tego normalnie, tylko musieliśmy kraść? - odwrócił głowę w stronę starszego.

Yoongi chwilę nic nie odpowiadał.

- To zawsze coś nowego, ciekawego i interesującego. Pierwszy raz coś ukradłem szczerze mówiąc - zaśmiał się cicho.

- Nie wolno kraść hyung, nie rób tego więcej.

- Dlaczego?

- Bo wpakujesz się w kłopoty, a ja nie chcę aby mi cię zabrali...

Niższy oblizał dolną wargę koniuszkiem języka i spojrzał w czekoladowe oczy młodszego chłopaka.

Był przystojny, jego twarz była przystojna.

Jego wzrok przykłuły zaróżowione, lekko popękane w niektórych miejscach, wargi.

Pod wpływem emocji Jungkook, chwycił go za biodra, gdy zauważył jego wzrok badający dokładnie jego osobę.

Kciukiem dotknął jego dolnej, wcześniej oblizanej wargi, a Yoongi wziął go do ust na chwilę. Młodszy pogłaskał jego policzek i nachylił się nad nim.

Jeszcze ostatni raz wymienili się spojrzeniami i po chwili ich usta, połączyły się delikatnie ze sobą, w francuskim pocałunku.

Ciche pomruki odbijały się od ścian pomieszczenia, pomieszane ze słodkimi mlaśnięciami.

Ich miłość była taka słodka i niewinna, jak ich wargi złączone w jedność.

emphasis. yoonkookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz