428 46 5
                                    

- Te, młody gdzie tu można się wymyć? - Yoongi starał się dowiedzieć gdzie jest łazienka aby załatwić tam swoje potrzeby oraz się ogarnąć, po dosyć ciężkim dniu.

- Tam - pokazał palcem na białe obdrapane drzwi. - są tam chyba jakieś ręczniki i reszta więc chyba sobie poradzisz, no nie?

- No raczej. Przecież nie jestem jakimś staruchem, który nie potrafi sobie wymyć chuja - burknął pod nosem. Wziął od Jungkooka jakieś bokserki i poszedł do łazienki, zapominając zamknąć drzwi.

Pomieszczenie nie było w złym stanie, więc można w nim było spokojnie użytkować, lecz teraz pojawia się pytanie:

Czy jest ciepła woda?

Miętowowłosy rozebrał się do naga i wszedł do kabiny prysznicowej.

Włączył wodę i czekał na najgorsze. Na jego zdziwienie, ciecz okazała się być gorąca więc uśmiechnął się pod nosem.

Zaczął obmywać delikatnie swoją bladą gdzieniegdzie pokaleczoną skórę.

Chwilami mruczał, gdy czuł jak świerze rany stykają się z gorącymi kroplami wody wywołując szczypanie i gęsią skórkę na całym ciele.

Jungkook natomiast zapalił papierosa, którego wygrzebał z bluzy starszego i podszedł z nim do okna. Chwilami stukał o niego palcem aby strzepać wypaloną część i pozwolić jej aby odleciała w dal z wiatrem.

Gdy usłyszał z łazienki pomruki nie mógł się powstrzymać i zajrzał do środka patrząc na nagiego Mina.

Jego skóra była piękna. Mleczko biała, ozdobiona bliznami oraz siniakami.

Cichutko westchnął, bo zrobiło mu się go żal. Widać było, że wiele przeszedł.

Pierwszy raz zrozumiał ból drugiego człowieka, który tak samo jak on nie miał w życiu lekko.


Rozdział niesprawdzany.

emphasis. yoonkookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz