Nie byłam głodna, więc na śniadanie nie poszłam. Czekałam przed autobusem na resztę grupy, była idealna cisza dopóki nie przyszedł mi SMS.
Od Toni:
Jedziesz gdzieś dzisiaj?Do Toni:
Do zooOd Toni:
Central park?Do Toni:
DokładnieOd Toni:
Też będę 😏😏Do Toni:
Wreszcie nie będzie mi się nudziło 😏😊😘Do Toni:
To do późniejChce jak najszybciej wrócić i spotkać się z przyjaciółmi. Tak bardzo marzę, żeby zobaczyć Marcusa. Mam nadziej, że Martinus ma już plan, bo nie wytrzymam.
Z rozmyśleń wybiły mnie głośne rozmowy innych uczniów. Myślałam, że ten dzień nie może być gorszy, ale Toby potrafi wszystko pogorszyć.
-O czym tak księżniczka myśli?- zaraz mu jebne.
-Daj mi spokój!- jest gorszy niż małe dziecko.
-Ale ty agresywna, lubie...- nie dałam mu dokończyć, tylko złapałam go za rękę i ją wykrzywiłam.
Nie wiem czy ktoś to widział, ale w każdym bądź razie ten debil sobie poszedł. Przynajmniej tyle dobrego.
Po 5 minutach pani łaskawie wyszła i zaczęła nas liczyć. Dzisiaj odziwo jedziemy wszyscy, dlatego w autokarze będzie tłok.
No nic... Szybko się przemknęłam przez tłum nastolatków i zajęłam dogodne dla siebie miejsce. Chciałam mieć spokój podczas jazdy, jednak nie było mi to dane.
Musiałam siedzieć z jakimś dziwnym chłopakiem, bo nigdzie nie było wolnego miejsca. Był to taki typowy nerd. Okulary, tłuste włosy i brak umiejętności gadania z dziewczynami.
Ciągle zadawał jakieś głupie pytania. Głównie o gry komputerowe. Słuchałam go tylko z początku. Potem mu zagroziłam, że jak się odezwie to jego ryj ucierpi. No i pomogło.
Po wyjściu odrazu zauważyłam Toni. Podbiegłam do niej i moco ją przytuliłam. Po otrzymaniu biletów zaczęłyśmy zwiedzanie.
Z chęcią oglądałam zwierzęta, a w szczególności kolorowe ptaki i lwy. W między czasie robiłam sobie z dziewczyną zdjęcia i się śmiałyśmy. Wreszcie coś ciekawego podczas tego całego zwiedzania.
W zoo spędziłam około 4 godziny. Podczas chodzenia zrobiłyśmy się głodne, daletego szukałyśmy stoiska z jedzeniem.
Gościu sprzedawał popcorn. Trochę drogo, ale przynajmniej byłyśmy szczęśliwe i najedzone. Miałyśmy się już rozchodzić, ale dostałyśmy widomość w tym samym czasie i prawdopodobnie od tej samej osoby.
Od Martinus:
Mam plan. Dzisiaj u mnie o 20.No to krótko, zwięźle i na temat. Pożegnałam się z Toni i wsiadłam do autokaru. Znów ten debil.
-Nawet się nie odzywaj!- mam nadzieję, że dotrze to do niego.
-Ale...- czy on jest głuchy?
-Zamknij się!- zaraz naprawdę mu coś zrobię.
Założyłam słuchawki na uszy i jak najgłośniej włączyłam muzykę. Tym razem padło na Cardi B - Money, gdy tylko się zatrzymaliśmy szybko weszłam do pokoju i rzuciłam się na łóżko.
Już nie mogę się doczekać spotkania. Została mi jeszcze godzina do wyjaśnia, ale zaczęłam się powoli ogarniać.
Wyszłam wcześniej niż zamierzałam, ale to nic. Szłam sobie powolutku myśląc nad wszystkim, aż wreszcie dotarła do celu. Jak się okazało byłam 15 minut przed czasem, ale nie był to problem.
CZYTASZ
New life | M.G
FanfictionJaką prawdę ukrywają przed 18-letnią Mią rodzice? Co takiego wydarzyło się przed wypadkiem podczasz, którego dziewczyna straciła pamięć?