- Nie ma czego kryć. - Złapała chłopaka za rękę i odeszła kawałek dalej z nim - A więc mi i Ami żyło się dobrze w kochającej rodzinie. Ojciec miał świetną pracę ale popadł w alkoholizm... Pewnego razu jak wróciłam z siostrą nasza mama mnie zawołała do drugiego pokoju ale gdy przyszłam nie było w nim Ami... Od razu ją szukałyśmy a z powodu że dom był blisko drogi to można było spodziewać się najgorszego... - Oczy się jej zaszkliły. - Nasza mama pobiegła pomóc jej przez co oddała życie... Dalej to już się dużo zmieniło... -
- Przykro mi... - Powiedział obejmując dziewczynę. - Chcesz mówić dalej czy już nie dasz rady? -
- Dam radę. - W ramionach chłopaka zaczęła kończyć co mówiła. - Ja się uczyłam dobrze i miałam dużo przyjaciół, Ami nie mogła sobie wybaczyć więc popadła w coś takiego podobnego jak depresja... Oceny się jej pogorszyły ale jak jej pomagałam było z dnia na dzień coraz lepiej aż powiedzmy chciała stać się moją kopią dlatego jak mogłeś zauważyć byłyśmy podobno ubrane. Mimo że byłą młodsza dbała o mnie i pilnowała żebym za dużo nie grała w gry gdzie ona ich nie znosiła... Dlatego się dziwię co ona tutaj robi... -
- Nie wyglądała jakby miała depresję... - Zauważył Shido.
- Bo się zmieniła, akceptuję ją taka jaka jest a nie taką depresją. -
- Musiało być ci ciężko... Chodź znajdźmy ją w końcu. To jak jesteś gotowa? -
- Tak. - Złapał dziewczynę za rękę i poszli szukać Ami. - Wiesz chociaż gdzie jest? -
- Myślę że gdzieś na obrzeżach... -
Poszła za chłopakiem - A jak nie to zrobimy sobie wycieczkę. -
Obrzeża miasta początku
Ami siedziała skulona pod ścianą.
- Ktoś tam jest. - Powiedziała cicho Megan.
- Gdzie? Nikogo nie widzę...
- Tam. - Wskazała na ścianę.
- Pomóżmy mu. -
Wyrwała się z uścisku chłopaka i podeszła do osoby którą widziała. Shido za nią pobiegł. - Hej... wszystko dobrze? - Potrząsnął dziewczyną.
Obejrzała się kiedy poczuła dotyk - Tak? Co wy tu robicie? -
- A co ty tu robisz? Wszędzie cię szukaliśmy... -
- Nic tutaj nie robię, nudzę się, Stało się coś? - Pokazała żeby usiedli obok niej - Jak usiądziecie coś wam pokaże co odkryłam. - Shido porozumiewawczo popatrzył na Megan i usiadł obok Ami. Dziewczyna usidła po drugiej stronie.
- Więc? -
- Dobra... - Siedząca po środku Ami wstała. - Co tak daleko od siebie? Bliżej siebie. - Stanęła naprzeciw nich. - No już obok siebie! -
Zdziwiony Shido przysunął się do Megan. - No mów. - Dziewczyna zarumieniła się lekko.
- Już już... Zamknijcie oczy! Będzie super gwarantuje wam! - Zrobiła błagalne spojrzenie na nich - Proszę...-
- No mam nadzieję... - Posłuchała się siostry i zamknęła oczy a Shido po chwili zrobił to samo.
Szybko i bezszelestnie obeszła przed nich, nagle złapała ich głowy i przybliżyła je do siebie. Trzymała chwilę tak że stykali się ustami, kto wie nawet czy nie będzie to pocałunek z języczkiem? Mimo to starała się trzymać ich przy sobie jak najdłużej.
Dziewczyna otworzyła natychmiast oczy gdy poczuła coś na swoich wargach, sparaliżowana się nawet nie ruszyła i wciąż była przyciskana do chłopaka. Nic nie mogła powiedzieć bo oznaczało by to że musi otworzyć buzię i oczywiście zawarty w niej język, starała się nic nie mówić aż z przerażenia zamknęła oczy i poczekała na reakcję chłopaka.
Stojąca nie opodal Kotori. Z osłupieniem wpatrywała się w całą scenę. Nie mogła w to uwierzyć. Jak najszybciej mogła ukryła się za najbliższą ścianą i czekała na rozwój sytuacji.
Chłopak w pierwszej chwili chciał cofnąć głowę ale rozumiejąc że nic to nie da sam zaczął całować dziewczynę.
- Am..! - Przez przypadek zawołała imię siostry otwierając buzię. Ami poklepała Shido po głowie i uciekła szybko śmiejąc się.
Chłopak czując że już nie ma nacisku na jego głowę. Położył rękę na jej szyi i przejął inicjatywę. Po chwili rozsunął lekko usta.
Dziewczyna była naprzeciw niego patrząc mu z oczy. Przez to co zrobiła Ami tak ma się coś rozpocząć? Możliwe ale trzeba spróbować najpierw... - Pomyślała. Zaczerwieniona popatrzyła jeszcze chwilę zanim znowu by się przybliżyła do niego. Położyła rękę na swoim udzie podtrzymując się na niej, nie mogła złapać oddechu przez dłuższy czas -N..N-nie spodziewała bym się czegoś takiego po tobie.. - Powiedziała szybko ale zrozumiale, przez chwilę jeszcze próbując złapać oddech
- Czemu?
- Bo myślałam że nie zareagujesz na to co zrobi Ami a tu takie miłe zaskoczenie. -
- A bo to jedne... -
- No co jedne? -
- Kocham cię. - Powiedział.
- Ja ciebie też mój głupku. - Przytuliła się do niego.
Shido pocałował dziewczynę, przyciągając ją do siebie. A ona po chwili wtuliła się w niego.
- Spędzimy tutaj noc? - Zapytała niepewnie.
- Tutaj?
- Czemu by nie, chociaż wydaje się to miejsce trochę dziwne... -
- Czemu? Coś ci się nie podoba?
- Tu też jest ładnie i zapamiętam to miejsce na pewno z powodu tego co się stało. - Uśmiechnęła się. - Możemy tutaj zostać. -
Uśmiechnął się. - Jak chcesz. Chcesz iść spać już?
- Spędzę noc z tobą. Chyba że nagle pójdę spać oczywiście. -
Chłopak siedział opierając się ścianę. Patrzył na siedząca obok Megan.
- Jak ona pięknie wygląda kiedy śpi. - Powiedział do siebie, oparł się o głową o ścianę. - Więc od teraz tak to będzie wyglądać?Przechyliła głowę która opadła na szyję chłopaka i zamknęła oczy.
CZYTASZ
SAO - Alternative Aincrad
خيال (فانتازيا)Książka jest przekładem RP z SAO na książkę. Nie będzie kontynuowana ze względów estetycznych, RP dawno nie istnieje więc pisanie czegoś na podstawie tego może skończyć się katastrofalnie.