Brat

201 21 22
                                    

Muszę zniknąć. Najlepiej najdalej jak potrafię żeby nikt mnie nie znalazł...spoglądam na telefon.....Aghhhh biorę i wywalam telefon tak żeby się zbił...dlaczego muszę wszystkim psuć życie....lepiej jak mnie wogule nie będzie nie będzie....wtedy nikt nie ucierpi...otwieram portal do byle jakiego au nawet nie pamiętam nazwy...jest tak bardzo zapomniane i bez potrzebne jak ja....JAK KURWA JA. Przechodzę przez portal i zamykam go za sobą. Jak nawet osoba którą kocham mnie nie kocha to po co żyć....
- PYTAM SIĘ PO CO?!?!?!
Ten świat za chwilę zniknie a z nim wszystko co się tu znajduje....siadam na trawie i czekam...czekam na śmierć ....nigdy nie kochany....nigdy nie szanowany.......

P.o.v Error

Moja dusza nadal nie chce o nim zapomnieć. Nóż.......muszę sprawdzić czy to prawda....przecież mugł się o mnie martwić tylko chciał być anonimowy....dokładnie. Wstaję z podłogi i patrzę w jedną o drugą stronę....Dobra nie ma go muszę się pośpieszyć. Próbuje robić portal do anty-voidu lecz nie mogę co jest.....pewnie Geno nie chciał żebym poszedł do niego....robię portal do Freshtale on pewnie mi pomoże. Znowu patrzę raz prawą a raz w lewą....kurcze on idzie muszę się pośpieszyć. Szybko wchodzę do portalu i go zamykam....mam nadzieję że nie będzie mnie tu szukał. Jestem już pod domem Fresh'a. Pukam i słyszę szybkie kroki na dół.
- Siemasz Broski co cię tu sprowadza? Pyta i wygląda że trochę mu ulżyło...dziwne
- Możesz mi otworzyć portal do anty-voidu....chcę pogadać z Inkiem . Mówię spuszczając głowę...nadal nie mogę mówić o nim za bardzo....co chwilę lecą mi te pytania na które nie znam pewnej odpowiedzi....
Bilbord robi mi portal uśmiechając się.
- Dzięki mówię wchodząc do portalu
- Powodzenia!! Krzyczy gdy zamykam już portal.

P.o.v Geno

Widzę jak Error wchodzi do jakiegoś portalu . Gdzie on mógł pujść....przecież zablokowałem dostęp do anty-voidu...więc nie mógł tam iść to gdzie......po co o wogule mógł wogule iść....był tą sytuacją cały załamany....wyglądał tak jagby mi nie ufał za bardzo...Freshtale No tak przecież Bilbord stoi po stronie tego Kretyna. Szybko otwieram portal i odrazu znajduje się w środku jego domu....nie czas na formalności....on musi gdzieś tu być...
- Fresh gdzie jesteś
- O witaj Bro jak wszedłeś
- Przez portal...był tu Error gdzie poszedł?
- Nie było go ....
- Nie kłam mnie gdzie on jest przerwałem mu
- Sam się domyśl

No przecież anty-voidu

P.o.v Error

Przeglądam właśnie telefon Inka chce sprawdzić czy on był....jest on był Starem....nie pamiętam żeby on takie coś wysyłam....czytam wszystko uważnie.

Error żyjesz....martwię się proszę odpisz ( S )
- To nie jest śmieszne.... naprawdę odpisz błagam martwię się ( S )
- Ruru żyjesz.....Hej nie olewaj mnie naprawdę cię o ciebie boję ( S )
( Star zmienia nick na Ink )
- Błagam odpisz to ja Ink...Kiki boję się naprawdę.....żyjesz błagam odpisz ( I )
- Bez ciebie nie mogę żyć ....proszę daj jakiś znak że żyjesz ( I )
- Odczep się o demnie Ink ( E )
- Nadal jesteś zły.......Ja nie chciałem.....naprawdę chce tobie przypomnieć ale to teraz nie ważne wszystko okej żyjesz  czemu nie odpisywałeś ( I )
- PRAWIE MNIE ZABIŁEŚ BARANIE  ( E )
- Ale nic ci nie jest tak ????? ( I )

Przecież ja tego nie pisałem...nie zwracając uwagi czytam dalej

- Proszę daj mi drugą szansę....Ja naprawdę chce ci pomóc ( I )
- Nie pisz do mnie odczep się......zniknij z mojego życia NA ZAWSZE ( E )
- Czy to twoja ostatnia prośba......? ( I )
- Tak......( E )
- Dobrze więc....zrobię jak chcesz ( I )
( Użytkownik Error zablokował numer Ink )

Ja tego nie pisałem...kto to pisał wywaliłem telefon i Reapera nie ma cały dzień w domu więc....to musiał być Geno ale czemu...przecież on wie że go kocham....Ink się o mnie martwił a ja chciałem o nim zapomnieć.....nie mogę tego tak zostawić

- Error?!?! Słyszę styłu znajomy głos....Geno
Odwracam się do niego....patrzę na niego ze złością przecież nie wiadomo co teraz może Ink sobie przez to zrobić
- A myślałem że coś ci się stanie...choć Wracajmy do...
Nie daje mu dokończyć - Nie nie wrócę stobą...Pujdę poszukać Inka on...on
Przerywa mi -  Cię prawie zabił....zrobił tak że straciłeś pamięć OKŁAMAŁ cię a ty....jesteś taki ślepi że za nim idziesz.
- TO TY JESTEŚ ŚLEPY....NIE WIDZISZ ŻE ON ŻAŁUJĘ...CHCIAŁ MI POMÓC MARTWIŁ SIĘ O MNIE A TY ZAMIAST MI TO POWIEDZIEĆ TO PISZESZ MU JAKIEŚ BZDURY Z MOJEGO IMIENIA....OKŁAMAŁ MNIE ALE CHCIAŁ BRONIĆ AU WIEM ŻE TO GO NIE USPRAWIEDLIWIA ALE CHCIAŁ PRZECIEŻ MI TERAZ POMÓC...POMÓC MI PRZYPOMNIEĆ !!!! Krzyczę na niego mam dość że on z Inka robi złego
- ŻAŁUJE NIE BĄDŹ ŚMIESZNY ON CIĘ TYLKO KONTROLUJE BO CHCE ŻEBY AU BYŁY BEZPIECZNE...Chciałem ci pomóc ale do ciebie nic nie dociera idź i go sobie szukaj mam to gdzieś o i NIE PRZYCHODŹ DO MNIE Z PŁACZEM JAK CIĘ OSZUKA....NIE JESTEŚ JUŻ MOIM BRATEM!!!! Krzyczy przechodząc przez jakiś portal....szczeże mam gdzieś co mówi Geno nie powinien tego robić on żałuję a teraz przez nie go może coś sobie zrobić....muszę go znaleźć bo może być źle....

P.o.v Ink

Patrzę na au które się przed de mną rozwala....teraz tylko czekać jak to do mnie dojdzie....żegnajcie wszyscy....nie chce tak żyć....zamykam oczy i czekam na koniec

Hejo kolejny rozdział bo się nudzę. Powoli docieramy do końca ( chyba go jeszcze dzisiaj napiszę ) chciałam was jeszcze zaprosić do mojej nowej książki

Mam nadzieję że się spodoba Jeśli chcecie podzielić się z opinią to
Komentujcie
Gwiazdkujcie
Do zobaczenia w kolejnym rozdziale Bayo😘

Mój kolorowy cymbał - Errink [ Zakończone ] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz