P.o.v Error
Minęło trochę od tamtego czasu.....nie chce o tym pamiętać...teraz jesteśmy z Inkiem rodziną....całą rodziną bo zrobiliśmy sobie bacho....Ink nie pozwala mi tak mówić więc zrobiliśmy sobie synka PJ to skrót od PaperJam. Mówiąc szczerze on jest Bahorem denerwującym ale jest moją krwią....wogule się nie uczy a w szkole dominuje....mnie się okurat to podoba bo nie pozwala sobą pomiatać tylko pomiata innymi...jak wiadomo Inkowi to się za bardzo nie podoba tym samym często się na niego wkurza a ja mu gratuluję , nie musicie się bać bo nie kłucimy się o to....z Geno nie utrzymuje kontaktów nawet się nie martwię że jest w szpitalu....i to jeszcze przez zemnie , Geno przyszedł do mnie ja go w puściłem bo myślałem że chce przeprosić ale on nie. Zaczął się drzeć na Inka żeby przestał mnie wykorzystać itp. Ja się wtedy wkurzyłem...nawet wkurwiłem i mu przywaliłem za to i też za tamtą wiadomość...jedyne czego żałuję to to że go nie zabiłem bo Ink mi nie pozwolił odciągną mnie od tego Debila....dobra koniec z tym tematem. Z Freshem jestem jak brat z bratem nie wiem dlaczego wtedy go nazywałem tą pomyłką jest nawet fajny tylko trochę wkurza z tą gadką ale da się przyzwyczaić.....z Dreamem jesteśmy przyjaciółmi jak całą paczką Bad Guys , oni już nie niszczą ale dalej mają ten swój " gang "....co tu jeszcze o właśnie Reaper zostawił Geno.....gdy śmierć dowiedziała się co on zrobił nie chciał już z nim być i to tyle ...tak wogule to mają kolejne dziecko ale Reaper nie chce mi wyjawić imienia nie wiem czemu.....No i to wszystko co się działo ....PJ woła muszę lecieć........
I to koniec tej książki. Przez wasze głosy robię z tego Aska który pokaże się dzisiaj lub jutro. Mam nadzieję że się spodoba Jeśli chcecie podzielić się z opinią to
Komentujcie
Gwiazdkujcie
Mam nadzieję że do zobaczenia w Asku lub w innej książce Bayo😘