headcannon z pj

25

Percy siedział przy stole z resztą siódemki.  Jadł lody i mówił o jakiejś rozmowie z rybą w jeziorze.  Machał łyżką dookoła - "i właśnie powiedziałem" - został przerwany przez pisk.  „Percy !!”  Odwrócił się twarzą do swojej dziewczyny: „Co…?” lody, które wcześniej były na jego łyżce, były teraz na twarzy Annabeth.  "Zabiję.cię."  Percy szeroko otworzył oczy, gdy rzuciła się na niego.  Oboje upadli na ławkę i walczymy teraz na podłodze.  Nikt nie próbował ich powstrzymać, siódemka tylko się z nich śmiała i gapili się na nich nowi obozowicze.  Jedna z nowych dziewczyn Hermesa krzyknęła: „czy nikt ich nie powstrzyma ?!”  A Connor Stoll przewrócił oczami i krzyknął: „Nie! I powodzenia, jeśli spróbujesz!”  Nawet pan D przeszedł przez zbieraninę rąk i nóg mówiąc,  "wybacz mi Perry i Annabel, muszę przejść." To jeszcze bardziej zszokowało nowych obozowiczów. Ta sama dziewczyna zapytała, dlaczego nawet nie próbował ich powstrzymać  Bóg!!"  Travis roześmiał się: „dzieje się to tak często, że jesteśmy do tego przyzwyczajeni”.