29

1.1K 74 10
                                    

Hazel spała w swoim domku. A przynajmniej próbowała spać. Za każdym razem, gdy zaczęła zasypiała, coś się działo. Najpierw bracia Stoll ukradli wszystkie toalety z wielkiego domu. Nie wiedziała, jak to zrobili, ale było głośno. Następnie Percy i Annabeth śmiali się i uciekali przed wściekłą nimfą. A potem Leo podpalił domek Hazel. „Przypadkowo" oczywiście. W końcu, gdy Hazel znów zasypiała, usłyszała, jak otwierają się drzwi. Wściekła, wyskoczyła z łóżka i krzyknęła: „SŁUCHAJ GLUPKU/ KRETYNIE! PRÓBUJĘ TU ZASNĄĆ! WIĘC JEŚLI NIE MASZ NIC WAŻNEGO DO POWIEDZENIA TO WEŹ TEN SWÓJ SZANOWNY TYŁEK Z MOJEGO DOMKU!" Potem, kiedy włączyła światła, zobaczyła zszokowanego Nico stojącego przed nią trzymającego torbę McDonalds. Ummm .... Chcesz McDonalds?"



Nie miałam dzisiaj siły robić dzisiaj tłumaczeń ale jednak jest.

Boli mnie to że zaufałam swojej kuzynce a ona powiedziała całej naszej rodzinie o moim sekrecie. Teraz cała moja rodzina wie że mam fobie społeczną.

headcannon z pjOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz