Ósma [BTS, Park Jimin]

Urocza jesteś,wiesz?

Szybko usiadłam na kanapie zajmując miejsce obok Jimin'a, a chłopaki zaczęli mnie o wszystko wypytywać.

-To ile właściwie masz lat? - rzucił Jin-

- Dziewiętnaście, dokładnie 11 listopada ubiegłego roku stałam się pełnoletnia. -odpowiedziałam, a uśmiech cały czas nie schodził mi z twarzy-

-Co lubisz robić? -spytał Namjoon-

-Uwielbiam tańczyć i jeździć na łyżwach, coś tam też czasem pośpiewam.

-Już widzę, że się dogadamy. -odparł Hobi wyszczerzając się jeszcze bardziej niż poprzednio (swoją drogą ma cudowny uśmiech) -

-Hm, masz chłopaka? -wypalił Jimin, a wszyscy wbili w niego wzrok-

-Nie wstrzymujesz się, co? - wtrącił V-

-Po prostu jestem ciekawy. - Jimin wzruszył ramionami-

-Haha, bardzo śmieszne. Oczywiście, że nie mam. -zaśmiałam się, choć w środku trochę posmutniałam, zawsze chciałam mieć chłopaka, ale jakoś się nie zdarzyła taka okazja-

-Czemu "oczywiście,że nie" ? Jesteś przecież taka śliczna, mądra i utalentowana pewnie też. -uśmiechnął się JungKook -

-Serio tak uważasz? - zarumieniłam się lekko i kątem oka zobaczyłam jak Jimin przewraca oczami na słowa JungKooka , lekko mnie to zdziwiło-

-Pewnie! - podszedł do mnie Kookie i mocno mnie przytulił, po czym szepnął - Urocza jesteś, wiesz?

Ponownie się zarumieniłam, chyba nigdy nie usłyszałam tylu komplementów w ciągu jednego dnia. Musze przyznać, że jednak praktycznie cały czas patrzyłam na różowawe włosy Jimin'a, były takie ciekawe..

-Dobra gołąbeczki, ja muszę iść coś teraz załatwić jeśli mam zdążyć na zajęcia taneczne, oprowadzicie Sun po wytwórni? - spytał Tae-

-Jasne. - odpowiedział Jimin, po czym wstał z kanapy złapał mnie za rękę i wyprowadził z wspólnego pokoju, jednocześnie zabierając mnie z uścisku maknae, wyglądał na lekko podirytowanego zachowaniem Kookie'go, ale nie chciałam nawet pytać o co mu chodzi, po prostu dałam się mu zaprowadzić -

Reszta chłopaków została w pokoju, obmyślając plan zajęć tanecznych. Jimin oprowadził mnie po wytwórni, nie zdążył jednak pokazać mi całej bo powiedział, że niedługo mają tzw. "dance practice" i musi się przebrać w wygodne ubrania, więc zahaczymy o jego pokój.

-To zapraszam. - otworzył mi drzwi i zaprosił do środka-

-Przytulnie tu masz. -zaczęłam rozglądać się po pokoju-

-Też mi się podoba. -uśmiechnął się-

-Mogę o coś spytać? -niepewnie powiedziałam-

-Pewnie, pytaj o co chcesz.- odpowiedział i zaczął kierować się w stronę gigantycznej szafy z ubraniami-

-Jak mam na Ciebie mówić?

-Hm, Jimin, Chim chim... -zaczął wymieniać-