Z kim mam pokój?

252 13 0
                                    

Dojechaliśmy do hotelu. Był dość spory i bardzo ekskluzywny. Były cztery pokoje więc musieliśmy się podzielić.

-Z kim mam pokój? -spytałam podekscytowana-

-Ze mną. -powiedział Tae. -

-Okej,super. -uśmiechnęłam się-


Ja byłam w pokoju z bratem. Suga z Hobim, RM z Jin'em i Jimin z Jungkook'iem.

Byliśmy tu tylko na pare dni więc jako, że jestem bardzo leniwa nawet nie wypakowałam rzeczy do szafy.

-Nie rozpakujesz się Sun? -zapytał mnie V-

-Po co?

-No ja Ci rzeczy prasować nie będę.

-Sama wyprasuje jak będę musiała. Przypomnę tylko, że wyglądanie dobrze to Twoja rola, nie moja.

-Racja Sana. Ty nawet w worku na śmieci byś dobrze wyglądała. Patrz jak tutaj super wyszłaś, haha. - pokazał mi zdjęcie, które zrobił mi i Jimin'owi w drodze na lotnisko-

-Coooo? Kiedy zrobiłeś to zdjęcie i dlaczego ma milion polubień?! Zabije Cie! Nie, chwila. Zazdrosne ARMY mnie zabiją! - chciałam krzyczeć jeszcze głośniej, ale Tae zasłonił mi usta ręką-

-Ciii, spokojnie Sun. Bo pomyślą, że Cię zarzynam, haha.

Wtedy do pokoju weszła reszta Bangtanów.

-Co tu się dzieje? -spytał Hoseok-

-Nic, po prostu pokazałem siostrze zdjęcie z samochodu..

-To, które wstawiłeś na Twitter'a i, w którym śpi oparta o Jimin'a? Haha, dobre jest. -zaśmiał się Suga-

-Jakie zdjęcie? -spytał zaskoczony Jimin-

-To. -pokazał Suga-

-O matko. Wstawiłeś to na Twitter'a?! Co jak manager to zobaczy? Mogę się już z wami żegnać. -powiedział załamany Chim Chim-

-Kolejny. Daj spokój przecież jesteście tylko przyjaciółmi. Manager na pewno zrozumie to zdjęcie. - odpowiedział V i złapał się za głowę-

-No jak dla mnie to wyglądają na tym zdjęciu jak para.. - wtrącił Kookie-

- Zgadzam się z JungKook'iem - powiedział Jin na co ja się lekko zarumieniłam-

-Skończmy temat. Potem się dowiemy co się stanie. -powiedział RM-

-Racja, chodźmy na próbę. - dodał Hoseok-

-Tae, mogę iść się przejść? - spytałam-

- No nie wiem, ARMY już Cię znają...Poza tym nie chcesz przyjść na próbę? -odpowiedział-

-Próby macie codziennie więc na pewno zobaczę jeszcze nie jedną. "Poza tym" -zacytowałam słowa brata- jestem już dorosła i potrafię sobie sama radzić.

-Eh, no to idź. Ale pozwalam Ci tylko dlatego, że Ci ufam Sun. Nie wróć późno.-powiedział lekko zmartwiony-

-Okej, dziękuję Tae. -przytuliłam brata i wyszłam z hotelu-


Na dworze było dość ciepło i jasno. Obstawiam, że było coś koło 16:30. Przeszłam się wzdłuż ulicy. Nuciłam sobie jakąś piosenkę, ale czynność ta została mi przerwana. Poczułam czyjś uścisk na ramieniu i automatycznie się odwróciłam.

-Przepraszam za ten uścisk, o matko.. Sana to na prawdę ty? Siostra Taehyung'a?! - dziewczyna miała wymalowany gigantyczny uśmiech na twarzy i mało co nie rozpłakała się ze szczęścia-


Tak jak myślałam była to jedna z ARMY. I o dziwo nie chciała mnie zabić. Prawdę mówiąc była bardzo miła.

-Mogłabym prosić o autograf?- powiedziała po czym podała mi marker i pokazała zeszyt-

-Pewnie. - odpowiedziałam nie za bardzo wiedząc co zrobić w takiej sytuacji, i podpisałam kartkę dziewczynie dodając małe serduszko obok podpisu-

-Będziesz na koncercie w przyszłym tygodniu? Bardzo chciałabym Cię znowu zobaczyć!

-Nie jestem pewna, prawdopodobnie będę na backstage'u, ale to nie mój koncert więc raczej na scenie mnie nie będzie...

-Ojej, szkoda. A mogłybyśmy zrobić sobie jeszcze zdjęcie?Oczywiście jeśli to nie problem.. - cały czas uśmiechnięta spytała ponownie, a ja ustawiłam się do zdjęcia i zrobiłam serduszko z palców-

-Żaden problem, jesteś na prawdę bardzo miła, ale powinnam już iść.. -odparłam-

-Jestem Miyeon, jeszcze raz bardzo dziękuję. - powiedziała, pomachała mi na pożegnanie i pobiegła w jakąś inną uliczkę-


Byłam bardzo zdziwiona, że ktoś podszedł. Ale właściwie to podobało mi się to. No wiecie, rozdawanie autografów i robienie zdjęć. Potem podeszło do mnie jeszcze 5 dziewczyn również prosząc o zdjęcia i autografy. One również nie chciały mnie zabić. Ściemniało się więc postanowiłam wrócić. Kiedy doszłam pod hotel bardzo zdziwiło mnie to co zobaczyłam. Mianowicie, zastałam tam Kookie'go... palącego papierosa?

-Cześć Kookie, ty... palisz? -spytałam zdezorientowana-

-Czasem lubię się odstresować w ten sposób..-powiedział zaciągając się-

-Mogę też? - spytałam pewna siebie-

-Co? - uniósł brwi, najwyraźniej był bardziej zdziwiony niż ja-

-Czy mogę papierosa? Jestem pełnoletnia. - zaśmiałam się-

-No możesz.. Po prostu nie spodziewałem się tego po Tobie... -podał mi jednego-

-Gdybyśmy normalnie rozmawiali spodziewałbyś się i wiedział, że też czasem palę, za to alkoholu nie dotknę. Mam wrażenie, że mnie unikasz. Coś złego zrobiłam? - wiedziałam, że prędzej czy później zadam mu to pytanie, a uznałam, że teraz jest na to odpowiedni moment-

-Nie! To moja wina. Przepraszam, po prostu... Eh, moglibyśmy jutro o tym porozmawiać? W moim pokoju o 18:20. Teraz muszę wracać na próbę.. - zgasił papierosa i wszedł do środka hotelu-

-No dobrze, jeśli wolisz jutro to ok. - widziałam, że próbuje unikać tego tematu-


Dokończyłam palić i również wróciłam do hotelu.





Ósma [BTS, Park Jimin]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz