Możesz mi ufać.

304 13 0
                                    

Jimin wszedł na salę i gdy zobaczył JungKooka odskakującego ode mnie, stanął w drzwiach i zamarł bez ruchu.

-Mogę wejść? - zapytał speszony-

Zauważyłam, że Kookie nie mógł wydobyć z siebie żadnego słowa więc zeskoczyłam ze stołu i wzięłam za rękę Jimin'a oraz wprowadziłam go na salę.

-Czemu pytasz? -przytuliłam chłopaka-

-Wydawało mi się, że w czymś wam przeszkodziłam...-spuścił wzrok-

-Spokojnie, tylko rozmawialiśmy. -uśmiechnęłam się-

-No nie wiem..Po prostu siądę. -powiedział i usiadł na kanapie-

-To co Ciastek? Zaczynamy?- krzyknęłam lekko-

-Eeee, tak. Możemy zaczynać.. -zaczął kierować się w moją stronę-


Po około godzinie skończyliśmy naukę tańca. Dostałam mnóstwo pochwał co do tego, że szybko się uczę i, że moje ruchy są świetne. Byłam cała spocona i ledwo stałam na nogach. W idealnym momencie podszedł mój bohater Jimin i wręczył mi butelkę z wodą.

-Dziękuje Chimmy, właśnie tego mi było trzeba! - wzięłam butelkę i siadłam na podłodze pijąc łapczywie-

-Ja muszę już iść, mam nadzieję, że Ci pomogłem księżniczko. -uśmiechnął się do mnie, pomachał i wyszedł z pomieszczenia-

-Pa Bunny!-odpowiedziałam i poczułam rękę Jimin'a na swoim ramieniu-

-Sun, możemy pogadać? To ważne.- spojrzał mi w oczy-

-Pewnie, coś się stało?

-Siadaj..-usiadł i wskazał mi miejsce na podłodze na przeciwko jego-

-Co się dzieje?

-Bo...Nie chce Cię o nic osądzać..W żadnym wypadku..Ale muszę spytać. - cały czas nie odrywał ode mnie wzroku-

-Tak?

-Czy ty... I JungKook...pocałowaliście się? -kąciki jego ust lekko poszły w dół-

-Nie.

-Przepraszam, że zapytałem, ale... Po prostu nie widziałem żeby Kook się tak wcześniej zachowywał..I jak wszedłem to odskoczył od Ciebie..Dlatego..

-Nie szkodzi, miałeś prawo mnie o to zapytać. Nic się nie stało. -uśmiechnęłam się-

-Chcę Ci coś jeszcze powiedzieć.. Możesz mi ufać. I pamiętaj, zawsze będę po twojej stronie. - powiedział i delikatnie położył rękę na mojej-

-Ty mi też Chim Chim. -mocno ścisnęłam jego rękę i go przytuliłam-


Od tamtej chwili zaczęłam bardzo dużo czasu spędzać z Jimin'em. A JungKook.. Miałam wrażenie, że mnie unika i ignoruje. To miał być mój ostatni dzień z chłopakami, bardzo nie chciałam się rozstawać, byli dla mnie jak rodzina. Siedziałam wtedy w pokoju na łóżku oraz przeglądałam social media, wtedy do pokoju wszedł Tae z chłopakami.

-Hej Sun.Mamy pytanie.. -zapytał V-

-Tak, jestem spakowana..-posmutniałam-

-To świetnie. -uśmiechnął się-

-Świetnie? Cieszysz się, że wyjeżdżam?

-Tak. Cieszę się, że wyjeżdżasz... Z nami w trasę koncertową! Oczywiście jeśli chcesz...

- Oczywiście, że chcę! - wykrzyczałam, szybko zeszłam z łóżka i pobiegłam przytulić wszystkich, ze szczęścia łzy zaczęły mi wypływać z oczu jak oszalałe-

-Nie płacz Kluseczko.- Jimin zaczął głaskać mnie po głowie-

-Po prostu bardzo się cieszę..- wtuliłam się w nich jeszcze bardziej-

Ósma [BTS, Park Jimin]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz