*Zanim zacznę kolejny rozdział to taka szybka informacja o zmianach i w ogóle. Więc zacznę pisać w trochę inny sposób. Mianowicie tak jak w ostatnim rozdziale będą pojawiały się czasem tak zwane POV ( Point Of Vision - Punkt widzenia) i spróbuje dodawać co jakiś czas zdjęcia żeby to wszystko, że tak powiem nabrało koloru i żeby wyglądało estetycznie. Postaram się żeby części pojawiały się jak najczęściej, ale nie obiecuję, że będą systematycznie. To chyba tyle, miłego czytania ^^ *
-Sana, powinnaś już iść spać. Jest późno, a z tego co słyszałem od Twojego brata masz jutro próbę z Twice, prawda?
-O kurde, faktycznie. Ale... Ja nie pozwalam Ci spać w pokoju z JungKook'iem. Nie chcę jutro znaleźć jakichś zwłok czy coś... Zapytam Tae czy może się zamienić z Tobą, ok? Przynajmniej do czasu kiedy się nie pogodzicie.
-Jak chcesz, poradził bym sobie z nim..
-Domyślam się. Chodź ze mną. -złapałam go za rękę i poszłam szukać brata, który jak okazało się był w pokoju JungKook'a-
-Cześć siostra, potrzebujesz czegoś?
-Tak, możemy porozmawiać?
-Pewnie.
Wytłumaczyłam bratu wszystko skrótowo. Oczywiście pominęłam fakt pocałunku z JungKook'iem. Nie chciałam żeby mnie przesłuchiwał czy coś w tym stylu. Mniej więcej powiedziałam mu, że się bardzo pokłócili i chcę tymczasowej zamiany pokoi. Byłam zaskoczona, że od razu się zgodził.
-Serio? Tak o pozwalasz?
-Tak. -przybliżył się do mnie i szepnął mi do ucha- Tylko wiesz, ja wujkiem zostać jeszcze nie chcę.
-Tae!
-Tylko przypominam...
Wyszliśmy z pokoju chłopaków i poszliśmy do mojego, i w tym momencie uderzyłam się ręką w głowę przypominając sobie, że z bratem spaliśmy na jednym łóżku. Po pierwsze trafił nam się pokój z łóżkiem dwuosobowym, a po drugie jakoś mi to nie przeszkadzało, bo przecież to normalne, prawda?
-Ulala, to ,śpimy razem, tak? -powiedział Jimin dziwnie się na mnie patrząc-
-Przykro mi, nie mamy innego wyjścia. Ty śpisz po prawej stronie, spróbuj zabierać mi w nocy kołdrę, to nie żyjesz.
-Spokojnie kluseczko.
-Teraz idę się szybko wykąpać i lulu.
Korzystając, że w hotelowej łazience mieliśmy wannę postanowiłam wziąć jednak dłuższą kąpiel. Gdy wyszłam Jimin już spał. Szczerze to spodziewałam się, że nie śpi on w piżamie tylko w samych bokserkach, jednak miałam nadzieję, że zrobi dla mnie ten wyjątek i raz będzie w niej spał. Chociaż w bluzie, cokolwiek, nie pół nagi! No nie powiem, było to dla mnie troszeczkę niekomfortowe .
Po chwili namysłu zdecydowałam się położyć i zasnąć. Śniłam właśnie o jednorożcach kiedy poczułam jak ktoś mną szturcha.
-Sana, wstawaj. Późno już.
-Jeszcze trochę... Proszę, Tae.
-Tae?W końcu otworzyłam oczy. Oczywiście byłam przyzwyczajona, że jak ktoś obok mnie leży to zazwyczaj jest to Tae. Gdy zobaczyłam Jimina, tak się wystraszyłam, że spadłam z łóżka. Słychać było tylko wielki huk ( na szczęście nie łamania moich kości) spowodowany nagłym spotkaniem mojego ciała z podłogą.
-Ał...
- No brawo Sun, brawo. - zaczął się śmiać-
-Będziesz się tak gapić i smiać czy mi pomożesz?
-Hmm, wolę pierwszą wersję...
-Nawet mnie nie denerwuj.
-No już spokojnie, bo się agresywna robisz, kluseczko. -podał mi rękę i pomógł wstać z tej zimnej podłogi-
-Dzięki, idę się przebrać.
-Szybko się uwijaj bo masz mało czasu.
-Jak to mało?
-Myślę, że 30 minut to nie tak dużo...
-Ile?! - od razu wyciągnęłam z walizki pierwsze lepsze ubrania i pognałam się ogarnąć-
Finalnie wyglądałam tak:
Wybiegłam z łazienki jak oparzona. Mieliśmy w pokoju małą kuchnię, więc była ona moim następnym przystankiem.
-Ile czasu?
-Zostało? Dziesięć minut. Siadaj, zrobiłem kanapki. Chaeyoung dzwoniła i mówiła, że nie mogą przyjechać i prosiła żebyś wzięła taxi czy cokolwiek innego. Ale, z racji tego, że masz tak wspaniałego przyjaciela to ja cię zawiozę.
-Dziękuję Oppa. Nawet nie wiesz jak mi pomożesz. -on tylko się uśmiechnął i podał mi kanapkę-
- Poprawiłaś mi humor, haha
Wsiedliśmy do samochodu i po 40 minutach byliśmy na miejscu. Jimin wysadził mnie i od razu pojechał na swoją próbę. Powitała mnie Chae, która od razu mnie przytuliła i zaprowadziła do reszty dziewczyn. Wszystkie były takie śliczne. Przywitałam się z każdą po kolei.
-Hej, jestem Mina. Miło cię poznać!
-Cześć, Dahyun.
-Cieszę się, że będziemy wspólnie pracować przez te pare dni. Ah, jestem Momo.
-Hejka, jestem Jihyo.
-Jesteś bardzo śliczna, mam na imię Tzuyu. -uśmiechnęła się i ukłoniła-
-Jeongyeon, fajnie cię poznać!
(Jako, że używam wizerunku Sany, wyobraźcie sobie, że jest jeszcze jakaś inna dziewczyna ^^ )
-Zaczynamy? -spytała Chae-
-Tak. Sana, wiesz jakie piosenki będziemy prezentować? -rzuciła Jihyo-
-Właściwie to tak nie do końca...
-Więc tak: Fancy, Breaktrough, Cheer Up, TT, Signal i Dance That Night Away. Umiesz te układy?
-Tak, tylko muszę załapać przejścia.
Ćwiczyłyśmy długo i intensywnie. Czasami miałam wrażenie, że za chwilę zemdleje. Na szczęście nic takiego się nie wydarzyło. Dzisiaj skupiałyśmy się na choreografiach, a na następnej próbie przejdziemy do śpiewania. Bardzo polubiłam się z dziewczynami, w szczególności z Miną i Tzuyu. Wszystkie były bardzo pomocne, widać, że zależało im abyśmy wypadły jak najlepiej, tym bardziej, że nie ma i nie będzie z nami Nayeon.
CZYTASZ
Ósma [BTS, Park Jimin]
FanfictionCześć,jestem Sana i jestem zwykłą dziewczyną, a może...nie. Jestem jedynie siostrą znanego idola, a moim największym marzeniem jest mu dorównać.Przy okazji trafiłam do jego zespołu i poznałam jego przyjaciela...w którym później się zakochałam.