Dotyk Magii

4 - Nick

Zoi

Dziewczyna z którą walczył nazywała się Cat i była córką herszta gangu Wilczych Kłów.

To ona wprowadziła Nicka na ulice i nauczyła go jak przetrwać w tym nieprzyjaznym środowisku.

Razem kradli i ograbiali mieszkańców Zoi. Wieczory spędzał z Cat w tajnej kryjówce, o której wiedziało tylko ich dwoje.

Często walczyli między sobą na noże, które zazwyczaj kończyły się na podłodze tą dwójką złączoną pocałunkiem.

Cat była pierwszą miłością Nicka, można powiedzieć że rządziła jego życiem, w każdym razie przez ten czas, podczas którego byli nierozłączni.

Ale wszystko co dobre kiedyś się kończy, tak samo było w ich wypadku.

Byłby z nią nadal gdyby nie ten jeden wypadek, który złamał mu serce. Po dłuższym czasie uświadomił sobie, że takie problemy to błachostka, lecz dla dwunastolatka był to istny koniec świata.

Idąc kupić prezent dla Cat na jej zbliżające się urodziny zauważył ją idącą z innym chłopakiem. I nie byłoby to nic złego, gdyby po chwili nie wzieła go za rękę i nie pociągneła w pobliski zaułek.

Zaciekawiony Nick poszedł za nimi, lecz gdy wszedł do zaułka jego oczom ukazała się scena, która rozerwała jego serce na strzępy.

Cat całowała się z owym chłopakiem, a robili to bez skrępowania, jakby to nie był pierwszy raz. Po chwili przestali się całować i chłopak przytulił Cat.

Nick poczuł, że powinien się ukryć, ale nie był w stanie się poruszyć. Cat wtulona w innego, popatrzyła nad ramieniem chłopaka i zauważyła Nicka stojącego pośrodku zaułka. W jej oczach najpierw ujrzał zdziwienie, a po chwili ból. Jednak nie odnalazł w nich skruchy.

Cat zawsze stawiała na swoim i nie cofała się nawet jeśli sytuacja jej nie sprzyjała. Właśnie dlatego to ona zawsze była tą, przez którą wpadali w kłopoty, a Nick tym, który ją z tego wszystkiego wyciągał.

Nagle odwrócił się i uciekł. Nie zapytał kim jest ten chłopak ani czemu go zdradziła. Po prostu pobiegł do kryjówki, spakował cały swój dobytek i pieniądze, a następnie uciekł.

Nie chciał jej więcej spotkać, chociaż serce mówiło inaczej.

Był to dzień w którym stwierdził, że miłość jest ostatnią rzeczą, którą powinien kierować się człowiek.

Jeszcze zanim opuścił kryjówkę narysował symbol gangu i wbił w niego jej dwa zapasowe ostrza, by dać Cat jasny przekaz. To nie jest tak, że odchodzi na kilka dni, on nie zamierza tu już wracać, nigdy.

Nie mogł jednak powstrzymać i na symbolu położył jeszcze róże i naszyjnik który sam wykonał.

Była to głowa wilka z wyszczerzonymi kłami wykonana z drewna. Miała to być część prezentu na jej urodziny.

Choć od trzech lat żył życiem złodzieja, miał plan. I tak miał zamiar niedługo odejść od gangu, by móc się uczyć w Akademii Wojskowej.

Plan pozostał taki sam, tylko trochę przyspieszony, z jednym wyjątkiem. Miał tam iść razem z Cat, a tak będzie sam.

Może właśnie dlatego Cat zdradziła? By nie być sama gdy odejdzie?

Do Akademi przyjmują uczniów od dwunastego roku życia. A dwunaste urodziny Nicka były ledwie kilka dni temu.

Jedyny problem jaki mógł napotkać to pieniądze, jednak od jakiegoś czasu odkładał pieniądze na prezent dla Cat.

Dwa krótkie miecze z metalu klanowego. Był to jeden z lepszych metali, jeśli nie najlepszy, do którego miał dostęp ktoś z jego warstwy społecznej. Choć niełatwo takowe zdobyć bez pomocy z zewnątrz i kosztują fortune.

Zebrał się i ruszył w stronę bramy. Nicka czekało kilka dni podrórzy, a nie miał już powodu by zwlekać