Dziś obudził mnie płacz Ibrahima. Talia mi z nim pomogła bo sama bym sobie nie poradziła. Mój ojciec chcę mnie widzieć więc wzięłam poszłam szybko do hamamu. Później ubrałam to:
Spięłam włosy w warkocza. Następnie zjadłam śniadanie razem z siostrami. Zachwycały się malutkim Ibrachimem. Wzięłam go na ręce i poszłam do ojca. Straże mnie wpuściły i zobaczyłam ojca na balkonie. Podeszłam do niego i się ukłoniłam.
- Ojcze chciałeś mnie widzieć ?
- Tak. Wczoraj rozmawiałem z moją siostrą. Wszystko i opowiedziała co czujesz.
- I myślisz, że to w jeden dzień zmienisz. Kiedy matka zmarła pomagałam ci wyjść z żałoby a ty zamiast być z nami zabawiałeś z inną.
- Przepraszam !
- Tylko na tyle cię stać ! Jesteś ojcze żałosny. Ja już pójdę bo ta rozmowa nie ma sensu.
Ukłoniłam się i wybiegłam z płaczem. Dałam Talii dziecko i zamknęłam się w komnacie. Nie wiem kiedy ale usnęłam.2 dni później...
Przed te dwa dni nikogo nie odwiedzałam ani nie wychodziłam.
Postanowiłam zemścić się na nałożnicy mojego ojca. Wyśle do alkowej dziewczynę z Haremu. Farye. Zjadłam samotnie śniadanie i po posiłku poszłam do hamamu odświeżyć się. Ubrałam później to:Następnie poszłam w odwiedziny do babci.
- Witaj Babciu !
- Witaj Kösem ! Czemu mnie nie odwiedziłaś ?
- Źle się czułam ! - odpowiedziałam
- Dobrze.
- Babciu ! Chcę dać nauczyke za moją krzywdę. Chcę aby taka jedna poszła do alkowej ojca.
- Pomóc ci ?
- Jakbyś mogła ?
- Oczywiście, że mojej jedynej wnuczce pomogę.Później rozmawiałam jeszcze z babcią aby dopracować plan. Następnie pojechałam z moimi braćmi na przejażdżkę konno.
CZYTASZ
Córka Sułtana [Zakończone]
Historical FictionJest to druga część "Ukochanej Sułtana". Kösem jest córką Firuze Hatun i Sultana Cihangira. Liczy 15 wiosenn. Dalsze losy Sultanki poznacie czytając książkę.