Rozdział 4

81 1 1
                                    

Dziś obudził mnie płacz Ibrahima. Talia mi z nim pomogła bo sama bym sobie nie poradziła. Mój ojciec chcę mnie widzieć więc wzięłam poszłam szybko do hamamu. Później ubrałam to:

Spięłam włosy w warkocza

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Spięłam włosy w warkocza. Następnie zjadłam śniadanie razem z siostrami. Zachwycały się malutkim Ibrachimem. Wzięłam go na ręce i poszłam do ojca. Straże mnie wpuściły i zobaczyłam ojca na balkonie. Podeszłam do niego i się ukłoniłam.
- Ojcze chciałeś mnie widzieć ?
- Tak. Wczoraj rozmawiałem z moją siostrą. Wszystko i opowiedziała co czujesz.
- I myślisz, że to w jeden dzień zmienisz. Kiedy matka zmarła pomagałam ci wyjść z żałoby a ty zamiast być z nami zabawiałeś z inną.
- Przepraszam !
- Tylko na tyle cię stać ! Jesteś ojcze żałosny. Ja już pójdę bo ta rozmowa nie ma sensu.
Ukłoniłam się i wybiegłam z płaczem.  Dałam Talii dziecko i zamknęłam się w komnacie. Nie wiem kiedy ale usnęłam.

2 dni później...
Przed te dwa dni nikogo nie odwiedzałam ani nie wychodziłam.
Postanowiłam zemścić się na nałożnicy mojego ojca. Wyśle do alkowej dziewczynę z Haremu. Farye.  Zjadłam samotnie śniadanie i po posiłku poszłam do hamamu odświeżyć się. Ubrałam później to:

Następnie poszłam w odwiedziny do babci

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Następnie poszłam w odwiedziny do babci.
- Witaj Babciu !
- Witaj Kösem ! Czemu mnie nie odwiedziłaś ?
- Źle się czułam ! - odpowiedziałam
- Dobrze.
- Babciu ! Chcę dać nauczyke za moją krzywdę. Chcę aby taka jedna poszła do alkowej ojca.
- Pomóc ci ?
- Jakbyś mogła ?
- Oczywiście, że mojej jedynej wnuczce pomogę.

Później rozmawiałam jeszcze z babcią aby dopracować plan. Następnie pojechałam z moimi braćmi na przejażdżkę konno.

Córka Sułtana [Zakończone] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz