ROZDZIAŁ 7

56 2 0
                                    

Maraton 3/3
Tydzień później...
Obudziły mnie dziś walenie do drzwi mojej komnaty. Talia je otworzyła i wszedła przez nie Dudu Hatun. Powiedziała, że ktoś chciał oszpecić Farye. Od razu założyłam peleryne i pobiegłam do medyczki. Kiedy weszłam Farya leżała i miała całą twarz owinietą bandażem. Wyglądało to koszmarnie. Dobra wiadomość była taka, że była brzemienna. Kazałam rozdać w Haremie prezenty.

Wracając do komnaty zastanawiałam się kto mógł to zrobić. Zjadłam śniadanie na tarasie a później się ubrałam.

Miałam pewne podejrzenia kto to zrobił. Moim zdaniem była to Rana. Chciała się pozbyć nowej faworyty która jest w ciąży. Muszę szybko zrobić tak aby mój ojciec i Farya się pobrali.

Poszłam do komnaty Rany. Kiedy weszłam zauważyłam nią siedzącą przy oknie razem z swoją córeczką która liczyła 7 zim.

- To ty to zrobiłaś Rana?
- Nie masz na to dowodów Pani.
- Znajdę. Jeśli to ty lepiej uciekaj z tą bo cię wtedy bym zabijała.

Odwróciłam się do wyjścia ale ona mnie czymś uderzyła. Upadłam na ziemię i zemndałam.

Córka Sułtana [Zakończone] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz