Stałem tam jeszcze chwilę próbując się uspokoić.
Tak bardzo go nienawidzę. On potrafi tak dobić, a i jeszcze o tym doskonale wie. Po prostu uwielbia gdy jestem smutny i zdenerwowany. Zupełnie nie obchodzi go to co czuje i jak bardzo nie mam ochoty na jego " dogryzki". Skoro ja przestałem dlaczego on nie może...Jako tako się uspokoiłem i w końcu wyszedłem z mojej kryjówki. Ruszyłem w stronę pokoju nauczycielskiego. Po drodze dołączyła się do mnie Melania. Nie lubię jej. To znaczy lubię, ale mnie denerwuje. Straszna z niej lizdupa... Ale trudno. Nie wszystkich będę lubił.
Przemierzyłem szybko korytarz i wszedłem do pokoju nauczycielskiego. Pogadałem chwilę z jakimś nauczycielem i zabrałem papiery do pokoju dla gospodarzy. Wykręciłem się od towarzystwa Melanii i poszedłem przez korytarz, aż do pokoju . Po drodze zaczepiła mnie Su.
- Hej Nat !
- um... hej - odpowiedziałem.
- Wszystko okej? Kastiel mówił, że dziwnie się ostatnio zachowujesz.
- Czemu miało by to go interesować. - Su zrobiła lenny'ego.
- hihihihihi....myślę, że niedługo się dowiesz. - poszła w swoją stronę pozostawiając mnie w niepewności.
- aha... - odwróciłem się, a przede mną stał czerwonowłosy.
- Przeszło ci? - zapytał opierając dłoń obok mojej głowy.
- Ale co takiego?
- "zły humorek"
- ta..k...
- Wspaniale. - dawno byliśmy już sami na korytarzu ponieważ kilka sekund wcześniej zadzwonił dzwonek.
- Puścisz mnie?
- Jeśli dasz mi coś....- spojrzał na mnie i przesunął językiem po dolnej wardze.
- Umm.. . co takiego? - zbliżył swoją twarz do mojej.
- buziaka ...
............................................................................................
CZYTASZ
Little Angel x Mad Dog. (Nataniel x Kastiel)
RomantizmOjciec Nataniela zaczyna pozwalać sobie na coraz więcej. Co się stanie gdy dowie się o tym Nataniela "największy wróg".