❤️2

1.5K 94 27
                                    

Stałem tam jeszcze chwilę próbując się uspokoić.
Tak bardzo go nienawidzę. On potrafi tak dobić, a i jeszcze o tym doskonale wie. Po prostu uwielbia gdy jestem smutny i zdenerwowany. Zupełnie nie obchodzi go to co czuje i jak bardzo nie mam ochoty na jego " dogryzki". Skoro ja przestałem dlaczego on nie może...

Jako tako się uspokoiłem i w końcu wyszedłem z mojej kryjówki. Ruszyłem w stronę pokoju nauczycielskiego. Po drodze dołączyła się do mnie Melania. Nie lubię jej. To znaczy lubię, ale mnie denerwuje. Straszna z niej lizdupa... Ale trudno. Nie wszystkich będę lubił.

Przemierzyłem szybko korytarz i wszedłem do pokoju nauczycielskiego. Pogadałem chwilę z jakimś nauczycielem i zabrałem papiery do pokoju dla gospodarzy. Wykręciłem się od towarzystwa Melanii i poszedłem przez korytarz, aż do pokoju . Po drodze zaczepiła mnie Su. 

- Hej Nat ! 

- um... hej - odpowiedziałem.

- Wszystko okej? Kastiel mówił, że dziwnie się ostatnio zachowujesz. 

- Czemu miało by to go interesować. - Su zrobiła lenny'ego.

- hihihihihi....myślę, że niedługo się dowiesz. - poszła w swoją stronę pozostawiając mnie w niepewności. 

- aha... - odwróciłem się, a przede mną stał czerwonowłosy.

- Przeszło ci? - zapytał opierając dłoń obok mojej głowy.

- Ale co takiego? 

- "zły humorek" 

- ta..k...

- Wspaniale. - dawno byliśmy już sami na korytarzu ponieważ kilka sekund wcześniej zadzwonił dzwonek.

- Puścisz mnie?

- Jeśli dasz mi coś....- spojrzał na mnie i przesunął językiem po dolnej wardze. 

-  Umm.. . co takiego? - zbliżył swoją twarz do mojej.

- buziaka ...



............................................................................................


Little Angel x Mad Dog. (Nataniel x Kastiel) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz