Prolog

334 19 2
                                    

Jay

Nie miałem bladego pojecia gdzie się znajduję i co się stało.
Nie pamiętałem zupełnie nic.
Oczywiście pamiętałem podstawowe funkcje, życiowe i wiem też inne mądrę rzeczy, ale nie pamiętałem nic z mojego życia.
Nie wiedziałem jak się nazywam, ile mam lat ale co najgorsze nie pamiętałem nic co robiłem wcześniej.
Zupełnie jakbym się dopiero urodził.
Na razie wiedziałem tylko, że leżę na czymś miękkim, bo miałem zamknięte oczy. Nie chciałem ich otwierać, bo bolało mnie całe ciało.
Wtedy usłyszałem za sobą szum fal.
To oznaczało, że jestem na jakiejś wyspie i że leżę na piasku. Postanowiłem się dowiedzieć o co tu chodzi.
Otworzyłem powoli oczy i ujrzałem niebo.
Prubowałem wstać ale poczułem bul.
Okazało się, że moje całe ciało jest w bliznach.
Nie wiedziałem o co tu chodzi ale wiedziałem, że coś musiało mi się stać ostatnio. Tylko czemu ja nie pamiętam co?!
Prubowałem znowu wstać. Tym razem udało mi się wstać na równe nogi. Zauważyłem, że mam na sobie poszarpany jakiś niebieski struj.
Postanowiłem więc się rozejrzeć po okolicy.
Za mną było jasno granatowe morze. Za to przedemną była wyspa, na której stałem i mały lasek.
Nagle zobaczyłem, że krzaki przedemną poruszyły się. Przestraszyłem się trochę, bo nawet nie wiedziałem czy to był człowiek czy zwierzak.
Nawet chciałem uciec, ale po pierwsze nie mogłem bo nogi mi wrosły w ziemię a po drugie bul mi na to nie pozwalał.
Dlatego pozostało mi czekać.
Wtedy nagle z zarośli wyłoniła się kobieta.
Miała ona na sobie czarny jak smoła kombinezon z czerwonymi dodatkami i czarne buty na średnim obcasie. Miała czerwonę oczy i również czarne włosy. Była blada jak ściana a w ręku trzymała wielgaśny miecz. Uśmiechała się do mnie przebiegle.
Zaczął mnie niepokoić ten uśmiech ale postanowiłem najpierw zapytać kobietę co ja tu do licha robię.
- K-kim jesteś? - spytałem ją jednak najpierw, bo to pytanie nurtowało mnie od kilku minut.
- Jestem Władczynią Mroku - powiedziała kobieta przenikliwym, zimnym i trochę strasznym głosem nadal się do mnie usmiechając.
- A co to za miejsce? - zadałem drugie pytanie ściskając lewą rękę, bo strasznie mnie bolała.
- To Wyspa Ciemności. Twój dom - oznajmiła Władczyni Mroku. Zdziwiłem się trochę, bo nie pamiętałem, żebym tu mieszkał ale skoro ona tak mówiła a ja nic nie pamiętam to trzeba jej wierzyć.
- A kim ja jestem? - zadałem pytanie, które nurtowało mnie najbardziej.
- Jesteś Jay. Jesteś Mistrzem Błyskawic i jesteś Ninja. Uczysz się u mnie i masz 18 lat - wyjaśniła Władczyni mimo, że usłyszałem nutkę kłamstwa w jej głosie gdy mówiła, że się u niej uczę. Zdziwił mnie też fakt, że jestem jakimś Ninja i Mistrzem Błyskawic.
- A gdzie mieszkam? - spytałem znów patrząc na las.
- Choć za mną - powiedziała kobieta i poprowadziła mnie w głąb lasu.
Po niespełna 15 munutach ja i Władczyni Mroku doszliśmy do wielkiego zamku.
Wtedy kobieta dotknęła mojego ramienia i popatrzyła w moję oczy swoimi czerwonymi.
Poczułem się niesowojo ale nie mogłem odwrucić wzroku.
- Od teraz jesteś moim uczniem - powiedziała Władczyni.
- Jesteś moim Posłańcem Mroku - dodała kobieta i puściła moję ramię. Potem poszła do zamku a ja zostałem sam.
Wtedy poczułem nagły przypływ nienawiści, a moję oczy zrobiły się czerwonę. Były tak samo czerwonę jak oczy Władczyni Mroku.
---------------------------------------------------------
Witam w mojej nowej książce!  Oczywiście rozdziały będą dłuższe od wstępu i zakończenia a rozdziały będę się starać wstawiać dosyć często.
Mam nadzieję, że Prolog się podobał!
Do następnego :)

Posłaniec Mroku ~ Ninjago ️✔ Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz