Minęło trochę czasu, odkąd postanowiłem z Polską dać sobie czas z naszymi uczuciami. Oczywiście, na początku było ciężko, ale teraz... Coraz lepiej nam się układa. Czasami ja coś odwalę, innym razem Polsce coś odbije, ale wytrzymujemy. Jednak nadal chodzi mi po głowie, kim jest Tajemniczy Swat...
Pewnego razu Rosja zaprosił nas na wspólne picie, w ramach przeprosin za wyżycie się na mnie. Oczywiście nie byłem tam sam z Polską i Rosją, bo przyszedł też Czechy i USA.
- A więc co, zaczniemy od kieliszka wódki?- zapytał Rosja, na co wszyscy przystaliśmy. Nalał po jednym kieliszku dla każdego. Wypiliśmy je w tym samym czasie. Ja i USA otrząsnęliśmy się, a Polska, Rosja i Czechy zagryźli ogórkiem.
- Dlaczego zawsze po kieliszku wódki zagryzacie ogórkiem?- zapytałem zdziwiony.
- Nie zawsze, zazwyczaj- odparł Rosja- najczęściej tylko po pierwszym kieliszku, bo ogórek zabija gorzki smak i nami tak nie trzepie. Chcecie jeszcze jeden?
Podczas gdy Polska i Czechy pokiwali głowami, ja i Ameryka odmówiliśmy. Piwo lepsze. [OA: Jako że jestem niepełnoletnia, nie mogę ani potwierdzić, ani zaprzeczyć, ale... Karmi jest dobre. Oraz Tymbark]
Piliśmy tak przez dłuższy czas, dopóki wszyscy się nie upiliśmy. Pierwszy był USA, a potem po kolei wszyscy odpływaliśmy. A dalej... cóż... dalej, to ja nie pamiętam...
Następnego dnia obudziłem się w moim łóżku.... z Polską. KURWA. Gdy się obaj obudziliśmy, spojrzał na mnie.
- Pamiętasz coś ze wczoraj?- zapytał zmieszany.
- Nie... Ale jednego jestem pewien...
- Ruchaliśmy się- dokończył moje zdanie.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
[OA: Ej bo ja tego obrazka szukałam z 3 minuty... doceńcie to pls]
Obiecywaliśmy sobie, że poczekamy z naszymi uczuciami, ale wyszło, jak wyszło. No i cóż... Tego się już nie da odkręcić... Jednak Polska wyglądał, jakby się tym w ogóle nie martwił. Wręcz przeciwnie; powiedział, że chce znowu, by "przypomnieć sobie noc". Na początku się upierałem, jednak w końcu ustałem na jego propozycję. Jednak on nawet nie chciał gry wstępnej; od razu się na mnie "rzucił"...[OA: ah, shit, here we go again]
Zaczęło się od niewinnego całowania, aby potem nasz stosunek przerodził się w "sadomaso". Pozycje zmienialiśmy w ciągu minuty, a Polska... cóż... Polska wcale nie zachowywał się jak Polska...
Przestaliśmy dopiero wtedy, gdy doszedłem chyba 5 raz. Zaraz potem znowu zasnęliśmy...
*Perspektywa Tajemniczego Swata[OA: Uwaga, tu będą podpowiedzi do tego, kim jest]
Oni nie dają mi ani chwili wytchnienia. W pokoju Polski i Niemiec został podłożony monitoring, dzięki któremu mogę ich podglądać, ale.... kuźwa, to już przesada! Ktoś inny by w końcu ich zostawił, ale ja wiem, że ich związek jest jeszcze niestabilny. Ze wszystkich, to ja najlepiej się znam na emocjach innych i ich wyczytywaniu.
