[oa: JACIE JACIE JACIEEEEE W KOŃCU KTOŚ ZGADNĄŁ KTO JEST SWATEM KYAAAAAAAA]
[oa: aha, i tu bedom ruhadua ( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°) Aaaaaale takie ten
Takie bardzo opisane xD]*nadal perspektywa Niemiec*
- Tajemniczy swat to..... Rosja...- po tych słowach omało co nie zszedłem na zawał. Rosja. To tajemniczy swat. Rosja. I swatanie. ROSJA. I SWATANIE.
Mimo mojego zaskoczenia zaprowadziłem USA do mojego pokoju. Tam CHYBA Rosja nic mu nie zrobi. Ale kurde.... Rosja... I SWATANIE.
Polska nadal spał, ale gdy Ameryka usiadł na kanapie przyprawiając sprężyny siedzenia o bóle reumatyczne, Polska lekko otworzył oczy.
- Ame...?
- Skąd wiedziałeś, że to ja? Przecież ledwo co otwarłeś oczy! - zapytał tonem, jakby wcześniej do niczego nie doszło.
- Pod tobą zawsze wszystkie siedzenia strzykają...
- Heeeeej, wcale nie! - jego płynność zmiany zachowania oraz umiejętność kłamania emocji mnie zadziwia, a zarazem przeraża.
- A tak wogóle to co ty tu robisz, Ameryka?
- Chciałem se u was przenocować, UwU - i nie, nadal nie wiem dlaczego USA mówi "UwU" i co to znaczy.
- Aaaaah, ok... - powiedział Polen siadając. Rozmawialiśmy przez jakiś czas.
Gdy tak gadaliśmy, nagle poczułem na sobie wzrok Polski. Wzrok mówiący "Pragne cie". W sumie też nieco sie napaliłem, ale.... Ameryka...
I widocznie sam to zauważył.- Eh, śpiący jestem - powiedział ziewając - idziemy spać?
- Ta, też jestem zmęczony - dodał Polska kładąc sie w łóżku - Dobranoc.
- Gute Nacht, Polen - powiedziałem całując go w czoło, po czym sam sie położyłem.
Ameryka też sie położył, ale na kanapie. Mein Gott, tak skrzypiało że aż mi sie żal kanapy zrobiło...
Po chwili jednak usłyszałem jedno głośnie skrzypnięcie sprężyn, a potem ciche i ostrożne skrzypienie podłogi. Oderwałem się z łóżka i spojrzałem na Amerykę. Stał on praktycznie przy drzwiach.- Ameryka, gdzie idziesz?! - krzyknąłem a zarazem powiedziałem to cicho, by nie obudzić Polski.
- Uh... Ja...
- Idziesz do Rosji. Nie mylę się?
-.......... - Ame stał[oa: Dżizys, przez przypadek prawie napisałam "sRał" zamiast "sTał" X"DDDDDD] ze spuszczoną głową. Westchnąłem i złapałem go za ramiona.
- Amerika, posłuchaj. Nie wiem, co cie tak ciągnie do Rosji, ale... Powiedz mi o swoich uczuciach co do niego. Dobrze?
- N-no dobrze...
- A więc słucham.
- Ja... Ja od dawna podkochuję się w Rosji. Mimo że wiem, że nie odwzajemnia. Ale tak czy siak... Kocham go całym moim sercem. Wybaczam mu wszystko, co uczynił, mimo że wiem, że nigdy nie przeprosi. Ale... Chce do niego wrócić i stać u jego boku. Z resztą, Germany... Widziałem, jak Poland na ciebie patrzał, a ty na niego. Oboje mięliście na siebie ochotę, a przeze mnie nie mogliści nic zrobić. I nie kłam. Ja znam ten wzrok bardzo dobrze. Więc nie przejmuj sie mną i idź zająć sie swoim ukochanym!
- Eh... Dasz sobie radę?
- Jasne! Z resztą... Russ już wie, że tu jestem. Wszystkie kamery są połączone z jego pokojem. Ma wgląd na wszystko - po tych słowach wyszedł z pokoju. Po jakimś czasie zbliżyłem się do Polski i delikatnie go szturchnąłem.
CZYTASZ
Nieznane Uczucie... /countryhumans Niemcy x Polska
FanfictionAAAAAAAAAAAAAaaaaaaaaaaaaAAAAAaaaAAAAaaa dlaczego ja to robię