Hejka! Chciałabym wytłumaczyć parę spraw dotyczących tego opowiadania:
- umówmy się, że Kraftboeck już istniał w 2009 roku (co oczywiście było nieprawdą, bo Bobra to nawet w PŚ jeszcze nie było ),
- w tym ff Greg ulegnie wypadkowi w Rosji, tydzień będzie w szpitalu (soł, Klingenthal go ominie), później 3 tygodnie odpoczynku i Austriak wrócił dopiero na konkurs w Titisee (ale ten został odwołany, soł wrócił do skakania dopiero w Zakopcu) - tworzyłam ten rozdział na podstawie kalendarza na przyszły sezon,
- w rzeczywistości między Grzesiem a Tomkiem są 4 lata różnicy, dlatego w tym ff też tak będzie,
- w kolejnym rozdziale będzie krótki opis zawodów w Libercu, w których Morgi był triumfatorem; pragnę zaznaczyć, iż ten opis nie będzie kropka w kropkę odwzorowywał tamtych zawodów (dla przykładu, po 1.serii Thomas był ex aequeo z Romoerenem na 1. miejscu, tutaj będzie pierwszy bez Bjoerna oraz Widholz, który na półmetku był piąty, tutaj będzie drugi),
- Gregor w kadrze Austrii występuje od 2004 roku (tak, ziom miał 14 latek XD), a z Morgim skacze bodajże od sezonu 2006-2007, ale na potrzeby opowiadania, ustalmy, że jest rok 2009 i Schlieri dopiero co zaczyna swą 19 wiosnę.
To tyle. Widzimy się w kolejnym rozdziale, który opublikuję dzisiaj!
CZYTASZ
Chciałbym tak jak ty, pokonać wszystkich złych - historia Morgenzauera
Fanfikce"[...] - Jestem niewydarzonym bachorem, pomimo tego, że mam 19 lat. Każdy pewnie pomyśli, że jestem głupi, że Morgi mnie oszuka...ale ja wiem, że on taki nie jest. - Czekaj, wróć, stop. Chcesz powiedzieć, że jednak żeście się zeszli? Cholera jasna...