Thomas odłożył zdjęcie na kuchenną półkę i spojrzał na ciemność za oknem. Nie chciało mu się spać, więc nalał do szklanki zimnej wody i wypił ją jednym haustem. Woda w czajniku już dawno się zagotowała, dlatego blondyn włączył urządzenie jeszcze raz. Kiedy zamyślił się nad odsuniętą szufladą wypełnioną przyprawami i opakowaniami herbat różnych smaków, do pomieszczenia wszedł zaspany dwudziestoczterolatek. Spojrzał na swojego chłopaka i objął go w pasie, całując jego szyję.
- Dlaczego nie śpisz? Zbliża się trzecia w nocy - zapytał młodszy, przymykając oczy.
- Już? Jak tu przyszedłem, dochodziła dopiero druga dwadzieścia...
- Więc stoisz tu od czterdziestu minut i gapisz się na otwartą szufladę?
- Co? A, niee... wcześniej siedziałem przy stole i wpatrywałem się w to zdjęcie... - wskazał palcem na fotografię. - ... przypominając początki naszej znajomości.
Schlierenzauer parsknął w odpowiedzi.
- Taa... były dość... burzliwe, nieprawdaż?
Morgi uśmiechnął się pod nosem i wyjął dwa szare kubki. Gdyby ktoś cztery lata temu przyszedł do niego i powiedział, że zwiąże się z dziewiętnastolatkiem, to by go wyśmiał i kazać myśleć racjonalnie. A teraz? Mieszkał z nim (co prawda już nie nastolatkiem), Lilly spędzała u nich każdy ostatni tydzień miesiąca...
Od pewnego czasu dręczyła go jednak pewna myśl. Trwało lato, Karyntyjczyk odpuścił Letnie Grand Prix, ale co będzie dalej? Czy zacząć przygotowania do sezonu zimowego? Czy w jego sercu nadal tliło się uczucie do tego sportu, pomimo tych strasznych upadków?
Nie wiedział. Naprawdę tego nie wiedział.
- Thom... znowu się zawiesiłeś - wyszeptał Tyrolczyk, potrząsając nim za ramiona.
Morgenstern ocknął się z transu i spojrzał na Austriaka ciepło.
- Podjąłem pewną decyzję.
26 września ogłaszając koniec kariery skoczka narciarskiego.
|||
Kochani! Nie chcę mi się wierzyć, że zakończyłam tą książkę! Dziękuję wszystkim, którzy byli od początku, którzy doszli w trakcie pisania... i tym, którzy przybędą. Tak, na pewno pojawi się druga część, ale wszystko w swoim czasie <3
Jeszcze raz dziękuję, zapraszam do moich pozostałych książek i do zobaczenia już niebawem,
KDP <3
CZYTASZ
Chciałbym tak jak ty, pokonać wszystkich złych - historia Morgenzauera
Fanfiction"[...] - Jestem niewydarzonym bachorem, pomimo tego, że mam 19 lat. Każdy pewnie pomyśli, że jestem głupi, że Morgi mnie oszuka...ale ja wiem, że on taki nie jest. - Czekaj, wróć, stop. Chcesz powiedzieć, że jednak żeście się zeszli? Cholera jasna...