Gdy serce zabije mocniej~ Countryhumans ||| Rzesza x ZSRR

Rozdział trzeci

Per. |||Rzesza

Jezu jezu jezu! Tak dawno go nie widziała. Wygląda 100 razy inaczej w sensie takim że bardziej dorośle. On tak wspaniale wygląda~ Czekaj?! Co?! O czym ja myślę? Rzesza ogarnij się. On ci jeszcze nie wybaczył, a ty się w nim zakochujesz. No po prostu super. Eh dobra muszę się Niemcy zająć. Wyszedłem z pokoju i poszedłem do jego pokoju by go obudzić. Podszedłem do jego łóżku i lekko potrząsnełem jego ramienie by go obudzić. Powiedziałem mu żeby się ubrał i z plecakiem przyszedł do kuchni. Po tych słowach wyszedłem z pokoju i poszedłem do kuchni i zacząłem robić mu śniadanie i drugie śniadanie do szkoły. Jak zacząłem kończyć robienie mu drugiego śniadania przyszedł i zaczął jeść śniadanie. W tym czasie spakowałem mu drugie śniadanie do plecaka. Gdy skąńczył jeść wziął plecak i poszliśmy do auta. Zawiozłem go do szkoły i przed szkołą życzyłem synowi miłego dnia. Jak Niemcy zaczął iść do szkoły zobaczyłem jak ZSRR przytula Ukraine, Białoruś, Kazachstan i Rosje. Chyba się zapatrzyłem bo ZSRR pożeknał dzieci i pomachał do mnie. Szybko się otrząsnołem i mocno zarumieniłem. Pomachałem mu nerwowo i szybko zacząłem iść w stronę auta, ale ZSRR do mnie podbiegł.

- Hej Rzesza czemu uciekasz? Przestraszyłeś się mnie? - Uśmiechnął się do mnie.-

- Nie tylko nie chciałem ci głowy zawracać.- Nerwowo się uśmiechnąłem.-

- Nie zawracasz, ale miło by było się przywitać.

- Heh przepraszam.

- Nic się nie stało^^I na przyszłość nie musisz się mnie bać i możesz podejść i się przywitać^^

- Okej

I odszedł. Jezu, ale się zestrzesowałem. Serce miałem w gardle. Pojechałem do domu i zacząłem szukać jakiego kolwiek zajęcia by nie myślałeć o ZSRR. Ale cały czas o nim myślałem. No cóż co poradzisz jak nic nie poradzisz.

Juhu! Kolejny rozdział! Mam nadzieję że się wam spodoba^^ Następny rozdział będzie kiedy będzie  55⭐.
Mam nadzieję że wam się uda ^^

Bayo^^