Rozdział 13

362 14 0
                                    


Jestem pod szkołą. Zostało jeszcze 10 minut lekcji. Stwierdziłam, że posiedzę w aucie, żeby ochłonąć. Po kilku minutach wysiadam. 
Kieruję się do swojej klasy, gdzie opiekę sprawuje moja przyjaciółka. Dziękuję jej cichym zdaniem, rozglądając się po klasie. Nie mówię nic, bo oni są zajęci sobą. Oprócz jednej osoby.
Em wpatruje się we mnie z widoczną troską w oczach. Uśmiecham się do niej, aby nie musiała się martwić. 

W końcu zadzwonił dzwonek, a ja mogłam spokojnie pogadać z uczennicą. Czekałam aż wszyscy wyjdą, postanowiłam po prostu siedzieć i nic nie robić. Nagle podeszła do mnie jedna uczennica, podając mi jakąś karteczkę. Chciałam spytać o co chodzi, ale dziewczyna opuściła klasę. W tym samym momencie widziałam Em wychodzącą za nią. Pomyślałam, że idzie do toalety, więc nie pytałam. Otworzyłam karteczkę, a tam napis "Jest pani piękna". Cholera, co jest z tymi dzieciakami? Owszem, wolę dziewczyny, ale bez przesady. Nie rozumiem. Gniotę karteczkę i wyrzucam do kosza na śmieci. W tym czasie słyszę krzyki.

Wychodzę z klasy i widzę ją. Emily trzyma za bluzkę dziewczynę, która podała mi karteczkę. Podchodzę szybkim krokiem do dziewczyn.
- Emily wystarczy - mówię oschłym i poważnym tonem. 
Dziewczyna spojrzała ostatni raz na koleżankę z klasy, zabrała plecak z ziemi i poszła w stronę klasy. 
- Wszystko w porządku? - spytałam drugą dziewczynę.
- T-tak, przepraszam za kartkę - patrzy na mnie, próbując wyczytać coś z moich oczu.
- Nie przepraszaj, ale nie życzę sobie takiego czegoś. Jestem twoim wychowawcą, więc nie będzie mnie z żadnym uczniem łączyła relacja większa niż taka, jaka powinna być pomiędzy nauczycielem a jego uczniami, jasne? - pytam, dość wkurzona zachowaniem dziewczyn.
- T-tak - patrzy przestraszona.
- Miłego dnia - mówię i wracam do klasy.


Odkryć tajemnicęWhere stories live. Discover now