Ostatnio zaczęłam oglądać serial o nazwie „Stranger Things" jestem wręcz od niego uzależniona mam z niego 6 koszulek 4 bluzy i inne gadżety ale to szczegół. Moja ulubiona bohaterka nazywa się „El" dokładnie „Eleven" jej przeszłość nie jest szczęśliwa ale kończy się dobrze. El posiada siłę umysłu przez co może zrobić wszystko o czym pomyśli jest taka magiczna przez co jest wzorem do naśladowania. Dla swoich przyjaciół poświęca życie ale i tak wygrywa ze złymi mocami
Dziś jest 4lipca i skończyłam oglądać 3 sezon jest godzina 03:00 idę spać
Wstaje jest nadal 4lipca ale czuje się tak dziwnie, tak inaczej podchodzę do lustra i wyglądam identycznie jak El przyglądam się sobie i z niepewnością zaczęłam piszczeć co usłyszał Hopper nie wiedziałam w tamtej chwili co się ze mną stało i słyszę głos
- El chodź na śniadanie
Odpowiedziałam
- Już idę tatusiu
Później było cichoZeszłam powoli po schodach ale nie tak zwyczajnie drzwi, do kuchni otworzyłam ręką, siłą umysłu wystawiłam rękę i lekko pochyliłam głowę po czym otworzyłam drzwi ale zaczęłam mi lecieć krew z nosa byłam zmartwiona ale w serialu to normalne.
Ktoś zadzwonił do drzwi mojego domu gdy otworzyłam stała w nich Max- moja przyjaciółka.
Spytała mnie tylko
-El wszystko okej? Wyglądasz tak dziwnie inaczej
Nie wiedziałam o czym rozmawiały ale odpowiedziałam
-Jasne co ma być nie tak?
Popatrzyła na mnie przez chwile czuła to że coś jest nie gak i tylko jeszcze raz spytała czy wszystko okej.Powiedziałam jej tylko żeby weszła bo musze zjeśv śniadanie spytałam tylko Hoppera co jest na śniadanie wtedy odparł tylko
-To co zawsze
Nie wiedziałam co powiedzieć z racji że nie było w serialu co jadła na śniadanie ale pomyślałam przez chwila i spytałam cicho
-Gofry? Znowu, nic nowego
-Przecież ty lubisz gofry, coś jest nie tak
Spytał Max czy wiem o co chodzi powiedziała mu tylko, że też widzi jakąś zmiane i w wyglądzie i w charakterze.WYJĄTKOWO W NASTĘPNYM ROZDZIALE BĘDZIE CIĄG DALSZY
CZYTASZ
Niepowtarzalne Uczucie
Kısa HikayeNie ma dwóch takich samych uczuć... Dwóch tych samych ludzi... Dwóch tych samych miłości... To po prostu jest INNE...