Rozdział 11.

3.6K 202 88
                                    


Dziewczyny wymieniały, się groźnym spojrzeniem a niska różowo włosa próbowała załagodzić sytuacje.

Miałem naprawdę dość tego cyrku. Spojrzałem się na Akirę który przejął się tym, że dziewczyna może być taka jak on.

Mam nadzieje, że nie.

Mam dość już wrażeń z tymi potworami.

W końcu ujrzałem nauczycielkę. Pierwszy raz, gdy zobaczyłem nauczycielkę ucieszyłem się jak małe dziecko. Gdy dziewczyny zobaczyły w drzwiach nauczycielkę szybko usiadły na swoje miejsca i udawały aniołki.

- Mam nadzieje, że gdy mnie nie było byliście grzeczni. - Powiedziała. Mogłem teraz zauważyć, że na szyi nauczycielki miała czerwony ślad.

Biedna. Pewnie komary ją pogryzły...

Zadzwonił dzwonek oznajmiając, że jest wyczekiwania przerwa. W końcu. Ile można było czekać.

Poszedłem na korytarz.

- Ej ty! - Krzyknęła Na nami. Podbiega do mnie.

- Muszę z tobą na osobności pogodać.

- Emm.. Dobra. Tak w ogóle dzięki. - Nie wiem czemu jej podziękowałem za to, że stanęła w obronie Akiry który mnie irytuje.

- Spoko. Nikt mi nie będzie obrażać tak cudowną parę.

- N-Nie j-jesteśmy razem..

- Ja wiem swoje. Tak w ogóle widziałeś moją dziewczynę Yumi.

- Emm.. Chyba została w klasie- powiedziałem. Łał. Ta dziewczyna mówi o tym otwarcie. Ja bym tak nie mógł, ponieważ nasze chore społeczeństwo jest nietolerancyjne. Chyba naprawdę musi mocno kochać swoją dziewczynę skoro nie wstydzi się o tym mówić.

Właśnie miałam się jej to powiedzieć.

- Kim ty jesteś-Powiedziałem pewnie. Nie wiem skąd wzięła się ta odwaga ze mnie.

- Tym samym kim jest twój ukochany.

- Potworem?

- Nawet tak nie mów. Potwory można nazywać złe osoby a jak widzisz ja taka nie jestem.

- Więc kim jesteście?

Jesteśmy...

Monster  *Yaoi Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz