-Gai, Lee, Tenten, Neji!!!- krzyknęłam kiedy na horyzoncie było widać moich przyjaciół.
-Ohayo!!!- Lee podbiegł do mnie z prędkością światła.
-Miło mi was znowu widzieć . -powiedziałam gdy reszta dotarła do nas.
-Jak ci się powodzi w wiosce Piasku?
-Bardzo dobrze, a jak tam u w...
-Doskonale! Moc mojej młodości mnie napędza!- krzaczasty zacisnął pięści i podniósł energicznie rękę do góry.
-Młotku nie wygłupiaj się !- Tenten trzasnęła swojego przyjaciela w głowę po czym podała mi zwój .- To dla ciebie , przyda ci się w trudnej sytuacji.- dodała.
Otworzyłam zwój i rozpieczętowałam go a prze de mną pojawił się wielki shuriken, który na wysokość był większy o de mnie.
-Chyba przesadziłam z rozmiarem, ale cóż, poradzisz sobie...
-Nie mam innego wyjścia - uśmiechnęłam się - dziękuję.
-Nie ma sprawy.
Odwróciłam się do nich tyłem po czym ruszyłam w kierunku naszego, tymczasowego lokum, które dostaliśmy od głowy wioski, z której pochodziła zaginiona Jinjuriki.
Kiedy trafiliśmy na miejsce i weszliśmy do mieszkania przywitaliśmy się z bliźniakami i pokazałam Temari moją nową zabawkę .
-Może i na wiatr i ziemię nie będzie dobry ale na pozostałe natury chakry będzie idealny.- skomentowała.
Pokiwałam głową na znak zgody .
-To co? Idziemy szukać Akatsuki?
-Ettto, myślę, że tak, ale musimy się pośpieszyć , pewnie są już daleko z tond.
Nic więcej nie mówiąc wyszliśmy z pomieszczenia i rozdzieliliśmy się na cztery strony świata. Ja z Temari udaliśmy się na północ . Przez pierwszą godzinę patrolowaliśmy teren jednak nic ciekawszego nie znaleźliśmy.
-Czysto.- powiedziałam przez mikrofalówkę .
-U nas też!- przekazała drużyna Lee.
-Lee nie krzycz do słuchawki!
-Ciszej, my coś widzimy ... tak , to Akatsuki.- poinformował szeptem Kankuro.
-Ruszamy.- blondynka skręciła na wschód a ja zrobiłam to samo co ona.
-Nie atakujcie , czekajcie na nas!- Gai zaczął wydawać rozkazy .
-Hai!- powiedzieliśmy wszyscy na raz.
Po około pół godziny byliśmy na miejscu. Wyciszyliśmy chakrę i podeszliśmy do naszych sprzymierzeńców .
-Zajmijcie się tym rekiniastym, a ja zajmę się tym szatynem...
-Ten szatyn to Uchiha, starszy brat Sasuke -Itachi. I nie dasz rady się nim zająć ponieważ używa iluzji. Ja się nim zajmę , na mnie to nie działa.
-Niech ci będzie.
*Itachi POV*
Wyczułem obcą chakre kiedy przed nami pojawiła się jakaś postać. Chciałem zamknąć ją w iluzji kiedy tylko spojrzała mi w oczy jednak po mimo tego, że [kolor] włosa powinna już leżeć martwa , dalej stała na nogach. Po chwili odwróciła się i zaczęła biec w naszą stronę, po chwili mijając nas i uciekając w głąb lasu. Mój partner już chciał za nią biec ale powstrzymałem go gestem dłoni. Kisame rozumiejąc o co mi chodzi pozwolił mi na ruszenie za śladami nieznajomej.
_________
Yo gwiazdki! Przepraszam, że rozdział opóźniony , ale teraz (przez rozpoczynający się rok szkolny ) rozdziały będą pojawiać się w weekendy. To tyle ! Mattane!
CZYTASZ
GaaraxReader"Pod Blaskiem Księżyca"
Acak*** Akcja rozgrywa się zaraz po tym jak rozpoczyna się egzamin na chunnina w wiosce ukrytej w liściach. Tam pierwszy raz nasza Reader poznaje Gaare. Jak potoczą się dalsze losy [Imię] z Lodowej Pustyni?