Hailey's POV
Drzwi sypialni otworzyły się, ukazując Theodora, który wyglądał na wypoczętego. Leżąc w łożku oparłam się o zagłówek, a kołdra przykrywała mnie do połowy ciała.
— Jeszcze nie śpisz? Mówiłem, żebyś na mnie nie czekała — odparł, podchodząc do toaletki w celu podłączenia telefonu do ładowania.
— Nie mogłam zasnąć — skłamałam — Gdzie byłeś? — spytałam monotonnym głosem.
Moje wnętrze eksplodowało niczym wulkan przez nerwy.
— Mówiłem ci, byłem na spotkaniu — powiedział odwrócony do mnie plecami.
— Z kim się spotkałeś? — dopytywałam dość zdenerwowana.
— Co to za przesłuchanie? — uśmiechnął się.
Wstałam z łóżka, by podejść do niego i spojrzeć mu prosto w oczy.
— Odpowiedz na pytanie, Theodore, z kim się widziałeś? — domagałam się opryskliwie.
Theodore uniósł swoją brew.
— Spotkałem się ze znajomą — oświadczył, sprawiając, że wszystko, co możliwe wybuchło we mnie.
Miałam już tego dość.
— Czy przypadkiem tą twoją przyjaciółeczką nie jest rudowłosa kobieta? — zapytałam, a zdziwienie natychmiastowo pojawiło się na jego twarzy.
— Śledziłaś mnie?! — w jego głosie mogłam usłyszeć niedowierzenie.
— Tylko chciałam sprawdzić, co robisz i zobaczyłam jak przymilałeś się do tej rudowłosej zdziry! — broniłam się, krzyżując ramiona na klatce piersiowej.
— Nie tym tonem, Hailey — ostrzegł mnie, a ja już nie wytrzymałam.
— Nie minęły nawet dwa tygodnie odkąd jesteśmy małżeństwem, a ty już oglądasz się za inną kobietą, by spędzić z nią czas i zdradzić mnie! Miałam nadzieję, że to przymusowe małżeństwo znaczy dla ciebie coś więcej... — zarzuciłam mu, podczas gdy tryskał ze mnie niepohamowany gniew.
— Nie waż się oskarżać mnie o zdradę i wyciągać z tego pochopnych wniosków. Nie zdradziłem cię, kurwa, nigdy bym nawet o tym nie pomyślał! — wyjaśnił, podnosząc głos.
— Nie oskarżam cię, tylko mówię, jak to wyglądało. Pogawędki i żarty z tą głupią lafiryndą, uwierz mi, zabiję was oboje! — furia zawładnęła moim ciałem.
— Rozmawiam z tobą grzecznie, Hailey, spójrz na siebie, co ty wygadujesz? Tylko dlatego, że zobaczyłaś mnie z kobietą, a to wcale nie znaczy, że cię zdradzam — Theodore był bliski temu, by wybuchnąć wściekłością, ale hamował się.
— Dlaczego tam z nią siedziałeś?! — dalej domagałam się odpowiedzi.
Chciałam, żeby właśnie teraz pojawiła się tu rudowłosa, bym mogła poćwiartować ją na kawałki.
— Myślałem, że mi ufasz — odparł.
— To nie jest odpowiedź na moje pytanie! — krzyknęłam, a gorące łzy spłynęły po moich policzkach.
— Spotkaliśmy się tylko po to, żeby nadrobić zaległości — jego szare oczy świeciły się w blasku światła.
— Zostawiłeś mnie, żeby spotkać się z tą zdzirą tylko na pogawędki. Zapomniałeś, że to nasz miesiąc miodowy?! Czas dla nas bez całej reszty świata, która by nam przeszkadzała! — krzyknęłam pod koniec.
CZYTASZ
Running From The Billionaire || PL
RomanceBiegłam. Biegłam tak szybko, jak tylko mogłam. Daleko. Daleko od niego. ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ Hailey Pritchett uwielbia swoją pracę jako sekretarka Henry'ego Caldwella, dyrektora generalnego Caldwell Industries. Prowadzi ona beztroskie życi...