(Rozdział zapoznawczy) Słoneczny poranek przywitał grupkę przyszłych łowców potworów, która zmierzała spokojnie w stronę murów starej twierdzy. Było ciepło i praktycznie bezchmurnie, a chłodny wietrzyk przyjemnie was ochładzał. Na przedzie szli ludzie, wampiry i wilkołaki. Grupa, która najbardziej entuzjastycznie podchodziła do akademii. Za nimi szły rasy z ograniczonymi prawami, takie jak wróżki, czy pół smoki. Byli oni nieco bardziej podejrzliwi wobec akademii.
Na samym końcu szła grupka, których rodzice już zapewne nie żyli, lub cierpieli. Oni wiedzieli o tym, że było to jedyne wyjście, ale...nie czekał ich nazbyt dobry los w akademii.
Gdy doszliście pod bramę fortecy, coś zaskrzypiało i wielkie, drewniane drzwi zaczęły się otwierać. Powoli, jakby z trudem. Forteca już dawno widziała swoje lepsze czasy, jedna z wież runęła, a w murach były wyraźne ubytki i w niektórych miejscach nie było blanek. Żołnierze, którzy pełnili akurat wartę patrzyli na was z murów.
Wreszcie weszliście na dziedziniec zamkowy. Słońce grzało już niemiłosiernie i wielu z was chciało się pić. Rozglądając się po nim, uświadomiliście sobie, że nie jest tu aż tak źle. Był tor łuczniczy, arena do walk i kamienny, dobrze utrzymany budynek służący za zbrojownię. Nieco dalej, na trawie stało kilka namiotów, zrobiono tam kuchnię i jadalnię dla uczniów.
Na tym tle wyróżniał się jeden wielki i podłużny budynek. Mający po dwóch swoich stronach wieże, które górowały nad zamkiem. Tam były wasze sypialnie i pokoje do nauki magii, biblioteka i magazyn z żarciem. Poza tym akademia posiadała wiele innych ciekawych miejsc.
Kilku nauczycieli i dyrektor już stali na dziedzińcu i patrzyli na was wyczekująco, a gdy ustawiliście się na placu głównym, młody mężczyzna...wasz dyrektor, przywitał was kilkoma nieprzyjemnymi słowami i kazał wam pójść się wypakować do pokoi. Kolacja dziś jest o dwudziestej i resztę dnia macie wolne. Tak samo jak i jutrzejszy dzień. Po tym poszedł sobie w stronę budynku, a wy za nim.
A prześladowania nad rasami nietolerowanymi...właśnie się zaczynają.
AAA! Dla jasności, w akademii nie da się zajść w ciąże, bo to nie Rp o wychowywaniu potomstwa...
(Najpierw idziecie do pokoi, się wypakować, są one czteroosobowe i są one mieszane płciowo)
Każdy pokój ma specjalny system zbudowany dawno temu, dzięki któremu wasze fekalia wpadają do rzeki, daleko stąd.
Wygląd pokoi: Są to nie za duże pokoje ze ścianami zrobionymi z marmuru, zazwyczaj w nie najlepszym stanie (grzyby itp),w których są dwa piętrowe łóżka. Jest w nich jedna szafa, gdzie nie mieści się za dużo ubrań, a także są dwa stoliczki nocne i dwie półki. Na ścianach wiszą dwie lampy alchemiczne, wymieniane co tydzień. Potrząśnięcie nimi sprawia, że zaczynają świecić lub gasną. Jest też mała łazienka z jedynie drewnianym kibelkiem.
-----------------------------------------------------------
Miejsca:
- Trakt do Fortecy
- Brama Fortecy (zakaz wychodzenia)
- Mury
- Wieża Północna
- Wieża Południowa
- Wieża Wschodnia
- Zawalona Wieża Zachodnia (Zakaz wchodzenia)
- Dziedziniec Zamkowy
- Fontanna
-----------------------------------------------------------------
CZYTASZ
Królestwo Astarii || Nadciąga Burza | RP (Zakończone)
RandomKrólestwem Astarii obecnie rządzi młody tyran. Sytuacja poza stolicą jest opłakana, a tysiące ludzi głoduje. W dodatku w wielu lasach zalęgły się potwory, uniemożliwiając podróże przez nie bez silnej eskorty. W ramach swojej "dobroci" Ardaran I (obe...