Filip

38 16 0
                                    

~ Adam ~
W momencie, gdy wszystko ze stolika runęło z hukiem na ziemie stałem cały nieruchomo...
Pracownicy spojrzeli na nas złowrogo po czym do nas podeszli.

— Jak drogi będzie rachunek?
Spytałem ugładzając sobie bluzkę.
— Chodź za mną.
Odezwał się pracownik restauracji.
Przytaknąłem głową, oraz w myślach miałem już wypisane liczby rachunku i srogą karę ojca...

~ Maddie ~
Właśnie patrzę jak Adam odchodzi z pracownikiem omawiać kwestie rachunku. Mam nadzieje, że nie będzie to dość spora suma...

— Myślisz, że to moja wina?
Spytał chłopak.
— Wątpię.
Odpowiedziałam.
— Jestem Filip.
Powiedział chłopak, po czym dodał:
— Trochę głupio wyszło, że wcześniej się nie przedstawiłem.
Wymamrotał Filip.
— Ja jestem Maddie.
Dodałam.
— Chcesz się przejść?
Spytał.
— Jasne.
Odpowiedziałam, całkiem zapominając o Adamie i tym całym zamieszaniu....

,,Dwoje na jedną"Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz