69.

1.4K 74 6
                                    

Jungkook zaparkował samochód z prędkością światła pomnożoną jeszcze przez przyśpieszenie ziemskie. Teraz można było go pomylić z kierowcą formuły jeden, których akurat w Busan było zdecydowanie mało.

Przez ten pośpiech zapomniał jak się nazywał i wygłupił się przed dozorcą pilnującego porządku i bezpieczeństwa osób mieszkających na osiedlu.

Lecz pomijając fascynującą rozmowę prowadzoną z tym mężczyzną.

Teraz liczyło się zaspokojenie jego maleństwa i pozbycie się nieprzyjemnych pulsacji krocza.

Wbiegł po schodach na piąte piętro. Zapominając o jednym bardzo funkcjonalnym wynalazku ludzkiego intelektu. Mógł uzyć windy, dzięki której na miejscu byłby zdecydowanie szybciej. Lecz teraz wybrał wolniejszą wersje.

Po dotarciu na miejsce, nawet się nie fatygował o wyciąganie klucza. Bo dziadział, że młodszy bankowo nie zamknął się i zapewne wyczekiwał na szybki powrót Jeona.

Przekroczył próg mieszkania i od razu skierował się do pokoju, który widniał na fotografiach wykonanych przez Parka.

- Oj malutki. – z ust starszego z mężczyzn wydobył się przeciągły odgłos zadowolenia.

message | j.jk + p.jm ✔ Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz