Steve: Słyszeliście o tym, że jakiś dwóch gości napadło na piekarnie?
Clint: Tak, podobno jeden miał okulary z Hello Kitty
Natasha: A do tego wykonywali jakiś dziwmy taniec
Clint: Szkoda, że nie odkryli jeszcze tożsamości tych debili, którzy tego dokonali
Clint: Znaczy idiotów
Natasha: A przypadkiem Peter nie miał napadać na piekarnię?
Steve: Tylko z kim miałby to zrobić
Loki: Ja nic nie wiem
Loki: Ale sytuacja śmieszna jak rzygający Thor
Bucky: Właśnie, co mu się stało. Sam, mam nadzieję, że nic nie dodawałeś do tego popcornu
Sam: Gdybym coś dodał to byśmy byli w takiej samej sytuacji jak blondi
Clint: Loki?
Loki: ?
Clint: Tak poza tym, gdzie byłeś cały dzień? I skąd wiesz o rzygającym Thorze, skoro nie było cię w wieży?
Loki: Byłem łapać pokemony, a o Thorze wiem, bo sam mi o tym powiedział przez telefon
Sam: Nie lubię swojego imienia
Steve: Czemu?
Sam: Ponieważ spójrz tylko na wiadomość Lokiego, niektórym ludziom nie chce się pisać imion z dużej litery i sam pomyśl co się czasami dzieje
Sam: Cholibka!
Bucky: ale nie ma tutaj takich ludzi sam przecież to widzisz steve potwierdzisz?
Natasha: Jesteście żałośni
Sam: Ale wracając do początkowego tematu rozmowy, czuję się urażony tym, że ci złodzieje z piekarni zostawili czarne pieczywo
Loki: Bywa
Bucky: Nie o to mu chodzi rasiści, on kocha czarny chleb
Sam: Utożsamiam się z nim
Bucky: Albo o to mu chodzi?
Natasha: Wie ktoś gdzie jest Peter
Loki: Nie
Clint: Słyszałem, że był na chwilę w Stark Tower
Loki: Po co?
Clint: Tego to już nie wiem, Stark tylko coś o tym wspomniał
Steve: A gdzie on jest?
Natasha: @Bruce Banner
Bruce: Loki też był na chwilę w wieży
Loki: No byłem parę dni temu
CZYTASZ
Aᴍᴀᴢɪɴɢ ᴀᴅᴠᴇɴᴛᴜʀᴇs ᴏғ Lᴏᴋɪ ᴀɴᴅ Pᴇᴛᴇʀ
Fanfictionżarty z 2019, które narodziły się już martwe alert Loki to jest spoko gość, który lubi podbić Ziemię, czy coś. Szuka do tego kompana swego, lecz wyboru nie ma wielkiego. Peter Parker - jedyny ochotnik, czy z bożkiem razem coś dziś spsoci? Tego się d...