Nie patrz w górę

5.8K 311 7
                                    

Biegłam za Nate'em, ile sił w nogach. Co chwilę obracał się, żeby zobaczyć czy się nie zgubiłam.

Nie dość, że było ciemno to jeszcze nie wiedzieliśmy, gdzie nas wywieźli. No i do tego gonił nas typ z bronią.

Który to już raz ocieram się o śmierć?

Bo przestałam liczyć...?

- Skyler, nadajnik - powiedział, sapiąc. - Zdejmij, bo nas namierzą.

- A, właśnie...

Nie przestając biec - ściągnęłam obrożę i wyrzuciłam gdzieś w krzaki.

Łąka powoli zaczęła przechodzić w las. Mimo to nie czułam się bardziej bezpieczna. Bałam się, że nas schwytają, jednak ufałam Nate'owi i miałam nadzieję, że zadba o to, żeby tak się nie stało.

Powoli zaczęło brakować mi sił. Przez pobyt w laboratorium co raz częściej dokuczała mi bezsenność, co mi nie pomagało. Ledwo żyłam, a teraz musiałam uciekać, żeby mieć szansę na powrót do domu i jakiekolwiek przeżycie.

- Co jest? - wyszeptał, zwalniając.

- Nate, nie mogę... - powiedziałam zdyszana. - Idź beze mnie...

- Chodź - pociągnął mnie.

- Nie, nie dam rady...

Chłopak zaczął się rozglądać.

- Na drzewo.

- Co?

- Szybko, wchodź - podsadził mnie, po czym wszedł za mną.

Wdrapałam się dość wysoko, a liście trochę mnie zamaskowały.

Nate był tuż koło mnie.

Siedzieliśmy w bezruchu obserwując, co się dzieje.

Kiedy zobaczyłam strażnika zbliżającego się do nas - wstrzymałam oddech.

Tylko nie patrz w górę...

Legenda || KOREKTA (14/66)✍️Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz