Pierwszy dzień szkoły...Przeżyłam! Jakoś. Mogę powiedzieć że nie mal dostałam ataku paniki, taka byłam przerażona. No i trochę na temat, ponoć moja pani od historii jest wymagająca, i mamy temat o Polsce po pierwszej wojnie światowej, w czasie drugiej i czasy PRL'u. Więc, przez to że dzięki Countryhumans zainteresowałam się historią, raczej nie będzie dla mnie aż tak źle.
Dobra wiadomość, jeszcze ten tydzień będę miała luźny. Zła wiadomość, z tego powodu jak moja mama mi ufa, nowe rozdziały będą pojawiały się rzadziej niż myślałam.
-
- Wszystkie badania są skończone. - Powiedziała Austria.
- Czy co kol wiek niepokojącego zauważyłaś? - Zapytał Niemcy zakładając swoją bluzkę.
- Cóż, nie. Wszystko jest w porządku pod względem fizycznym. - Odpowiedziała kobieta.
- To wspaniale. - Niemcy był spokojny.
- Ale myślę że coś jest nie tak z twoim stanem psychicznym. - Dodała ona.
Mężczyzna się zdziwił. - Skąd ty to wiesz-
- Niemcy, znam cię przez całe życie. To po pierwsze. Po drugie, nie mal każdy wie że czasami dostajesz ataki paniki podczas socjalnych sytuacji. - Austria mówiła poważnie.
- Ja nie potrzebuję pomocy. - Uparł się.
- Wiesz że to nie jest normalne. Może powinieneś umówić się z Szwajcarią? Ja i ona jesteśmy przecież twoimi prywatnymi lekarzami. Więc nie martw się że komuś powiemy co jest z tobą nie tak. - Próbowała go przekonać.
Niemcy siedział przez chwilę cicho. - Pomyślę nad tym-
- Nie kłam. - Odparła. - MASZ to przemyśleć.
Nastała nie komfortowa cisza.
- Do widzenia. - Powiedziała Austria i wyszła.
[timeskip]
Niemcy skończył pracę. Teraz ma iść na małe zakupy i iść do domu. Ma spotkanie z Polską dzisiaj. Regularna randka, film, popcorn i cola, nic takiego. Wszedł do pierwszego lepszego spożywczaka i zaczoł kupować. Nie było dużo ludzi, więc się nie stresował. Zawsze kiedy był otoczony przez tłum, czuł się zestresowany. [#relatable]
Zastanawiał się nad słowami Austrii. Może miała racje? Może potrzebuje pomocy? A co jeżeli nic z nim nie jest nie tak? I tylko to jego charakter?
Został wyrwany z myśli, kiedy zauważył znajomą twarz przy słodyczach. To był Rosja. Co on tutaj robi??? Nie powinien być na swoich terenach? Niemcy panikował, więc szybko się wycofał, żeby się z nim nie spotkać. Na szczęście od razu Rosjanin poszedł do kasy, co dało Niemcowi więcej czasu żeby go zgubić.
Kiedy zapłacił, wyszedł.
- Hej. - Rosja pojawił się znikąd obok niego.
Niemcy podskoczył z zaskoczenia. - Cz-Cz-Cześć!
- Dlaczego mnie unikałeś? - Zapytał się wyższy mężczyzna.
- N-Nie spodziewałem się że cię tutaj zastam. W-Więc nie wiedziałem co mam robić...
- Cóż, jestem tutaj bo lubię Niemieckie czekolady. I następnym razem jeżeli mnie zauważysz, podejdź do mnie i zagadaj. - Spokojnie oznajmił Rosja.
- A-Aha. - Odpowiedział Niemcy nieśmiało.
Rosja postanowił odprowadzić Niemcy do domu. Po drodze, rozmawiali. Było spokojnie, ponieważ zachodziło słońce i co o dziwo było mało samochodów.
Wyższy lubił widzieć jak niższy się uśmiechał podczas rozmowy o jego zainteresowaniach. Rzadko Niemcy się uśmiechał, dlatego Rosja uwielbiał widzieć radość na twarzy tego kurdupla. Nie wiedział dlaczego. Jednak był pewny że to sprawiło że on sam czuł się szczęśliwy.
W pewnym momencie, Rosja się odważył żeby porozmawiać z Niemcem "o tym".
- Niemcy. - Powiedział niepewnie wyższy.
- Tak? - Zapytał niższy.
- Wiesz...Pamiętasz jak przebiegła nasza ostatnia rozmowa? - Powiedział poważnie.
Wtedy twarz drugiego mężczyzny zmienił się w lekki strach. - ...T-Tak...
- Pokłóciliśmy się...
- ...Ta...
- Więc, Niemcy, ja-
- Niemcy! - Trzeci głos mu przerwał.
Wtedy Polska podeszła do nich.
- O! Cześć Rosja. - Powiedziała zwracając się do wyższego mężczyzny.
- Cześć. - Odpowiedział Rosja próbując schować swoje niezadowolenie przez przerwanie rozmowy.
- Niemcy, czekałam na ciebie pół godziny. Dzwoniłam do ciebie pięć razy. - Zamarudziła kobieta zwracając się do niższego.
- O mój- P-Przepraszam! Miałem wyciszony telefon. I zagadałem się z Rosją. - Przeprosił Niemcy.
- Cóż, najważniejsze że nic się z tobą nie stało. - Powiedziała Polska dając mu łaskę. - Teraz chodź, spóźnimy się na naszą randkę.
Te słowa lekko zabolały Rosję.
- Dobrze. Pa Rosja, zgadamy się później. - Powiedział Niemcy odchodząc z kobietą.
- Pa. - Powiedział bez emocji Rosja.
Był zły. Niby był tak blisko, jednak daleko od Niemca.
YOU ARE READING
Zapomnieć o przeszłości [Rosja x Niemcy | Countryhumans]
FanfictionProszę przeczytać wstęp