- Weź się ode mnie odczep! - Kazachstan powiedział próbując odejść.
- Nie! Nie odejdziesz do puki dobrze nie porozmawiamy! - Rosja złapał za ramię swojego brata.
- Rosja, przestań! Kazachstan uspokój się! - Białoruś powiedziała próbując uspokoić swoich braci.
- NIE! To ON powinien się uspokoić! - Niższy mężczyzna wyrwał się od wyższego.
Wyższy się denerwował. - Dlaczego nie chcecie ze mną gadać?
- Dlaczego?...Dlaczego?! Dlatego że chcesz odebrać nasze tereny!!! - Kazachstan wybuchł.
- One mi się należą! Ja jako jedyny zostałem przy naszym ojcu w trudnych chwilach! Wy byliście mu niewdzięczni! - Starszy wytknął fakt młodszemu bratu.
-Może byłeś, ale i tak, w swoim ostatnim liście wyraził swoją wolę że chce dać nam te tereny! Jedyną niewdzięczną tu osobą jesteś ty Rosja! Jak niby nasz ojciec by zareagował gdyby widziałby co ty robisz!? - Młody nie wstydził się wypowiedzieć tych słów. - Zachowujesz się jak jakiś rozpuszczony bachor który chce więcej niż mu się należało!
Rosja się wkurzył na maksa. Uderzył drugiego mężczyznę w twarz, przez to ten upadł na ziemię. Jednak Rosja nie skończył. Usiadł na niego i zaczął okładać go pięściami. Białoruś krzyczała żeby jej brat przestał i próbowała go jakoś odciągnąć. Jednak ten nie przestawał. Z każdym uderzeniem, na twarzy Kazachstanu pojawiało się coraz więcej krwi.
W pewnym momencie, Rosja poczuł bolesne ukłucie w swoim prawym ramieniu. Przez nagły ból, przestał swoje akcje i złapał się za bolące miejsce. Wtedy został oderwany od Kazachstanu i powalony na ziemię. Kiedy mężczyzna oderwał swoją dłoń od ramienia, zauważył że krwawi.
Skierował wzrok przed siebie, zauważył jak przy pomocy Białorusi, Kazachstan staje. Obok nich była Ukraina, która najprawdopodobniej była w pobliżu i usłyszała ich krzyki. Po przypatrzeniu, Rosja zauważył w ręce siostry nóż który był pokryty krwią. Łatwo było zgadnąć że ona zaatakowała go.
Ukraina poczuła wzrok siedzącego mężczyzny, więc odwróciła swój wzrok do niego.
- Jesteś dumny z siebie? - Ukraina powiedziała zimnym tonem.
Odwrócili się od niego i odeszli. Rosja siedział na ziemi, zastanawiając się nad tym co właśnie się stało.
- Muszę się napić.
[później...]
- Ja pie&*ole...Gdzie on jest? - Niemcy powiedział wychodząc z kolejnego baru.
Tak z pół godziny wcześniej Rosja wysłał mu SMS'a po pijaku żeby ten go wziął do domu. Niemcy był zażenowany tym, lecz poczuł się lekko odpowiedzialny za swojego przyjaciela. Zwłaszcza że kiedy ten był pijany, mógł robić głupie rzeczy. I przez to musiał zwolnić się z pracy wcześniej.
Już chciał poddać się, kiedy w końcu znalazł go w jednym z tych melenisk.
Podszedł do Rosji.
- Rosja. - Niemcy odezwał się, nadal będąc zły.
- sIeMa NiEmCy. - Rosja odezwał się tym swoim pijanym głosem.
- Jezu, na prawdę się nachlałeś jak świnia. No choć, wezmę cię do domu.
Niemcy pomógł Rosji wstać. Powoli wyszli z baru. Barman krzyknął o zapłatę, na co Niemcy odpowiedział że zapłaci później.
Przez drogę mężczyźni nie rozmawiali ze sobą. Było łatwo stwierdzić że widok kurdupla Niemca pomagający wieżowcowi Rosji jest zabawny. Także Niemiec musiał przyznać że Rosjanin jest ciężki.
- Muszę w końcu zacząć chodzić na siłownie. - Pomyślał.
Po dziesięciu minutach, dotarli do domu Rosji.
- Dawaj klucze. - Niemcy powiedział stanowczo.
- zMuŚ mNiE. - Rosja odparł.
Niemcy jedynie popatrzył się na niego z zażenowaniem. Szybkim ruchem wyciągnął z kieszeni drugiego mężczyzny kieszeni klucze. Przekręcił klucze i otworzył drzwi lekkim kopnięciem. Udał się z Rosją do sypialni. Było to lekko trudne, nie tylko przez wagę towarzysza, ale przez to że za często nie był w domu przyjaciela. Kiedy dotarli do celu, niższy sprawił że wyższy upadł na łóżko z lekkim hukiem.
- Ok. Zostawię cię tutaj. Tylko pójdę zamknąć drzwi-
Rosja przerwał Niemcowi po przez objęcie go w pasie. Niemcy się zarumienił.
- R-Rosja?! Co ty robisz?? Puszczaj mnie!! - Niższy oznajmił z złością.
- nIe ZoStAwIaJ mNiE...jEsTeM tAkI sAmOtNy... - Wyższy powiedział, mając twarz w piersi drugiego mężczyzny.
Niemcy się wcieknął. - Nie mogę zostać! Mam jutro pracę! Specjalnie dla ciebie pijaku zwolniłem się z pracy!!!
- NiE jEsTeM pIjAkIeM! - Rosja też się lekko wkurzył.
Niemiec zaczoł się wyrywać. Jednak siła Rosjanina była o wiele większa niż jego przyjaciel zakładał. Wtedy ten go wciągnął na łóżko i położył się z nim w łóżku. Rosja lekko przytulał i głaskał Niemca jak jakiegoś psa. Niemiec rumienił się. Próbował się jakoś wyrwać, ale ostatecznie się poddał.
- Nie wieżę że to się dzieje... - Pomyślał odwzajemniając uścisk.
Po jakimś czasie, obydwoje zasnęli.
-
KURŁA! Mój net od paru dni zdycha! Ja pier...
YOU ARE READING
Zapomnieć o przeszłości [Rosja x Niemcy | Countryhumans]
FanfictionProszę przeczytać wstęp