mieliśmy zastępstwo z wf z profesorem, który notabene miał nas uczyć.
przez całe dwie godziny zwracał się do wszystkich dziewczyn „maleństwo" albo „maleńka"
i mi nawet nie chodzi o to, jak to brzmi.
chodzi mi o to, że ze swoją grubą dupą ewidentnie maleństwem nie jestem. tyle.
CZYTASZ
bO mY nA mEdYcYnE | highschool shitpost
Non-Fictionto nie ma sensu. kiedy idziesz do lo, które miało być rozwiązaniem wszystkich twoich problemów a okazuje się dokładnie odwrotnie. chwalmy buce z kronksu i podstawówkę. ramen.