creepypasta opowiadanko

11

Heej wróciła wasza niezależna bohaterka przygód z serii Asia i psychopatyczni przyjaciele.

T. - pssst... Asia chodź tuu

Ja - Toby morda w kubeł oglądam właśnie animoce A Ty mi przeszkadzasz

T. - ale ja mam problem

Ja - noo mordo, Yuri właśnie zaczna występ!! On jest taki hott

T. - jak przyjdziesz to dam Ci te dobre żelki z biedry co kosztują 4.99zł

Ja - osz ty kurna, dobra idę do Ciebie
Zapomniałam w sumie że mogę zatrzymać bo oglądam nielegalnie na cda

Asia wchodzi do kuchni a tam Toby siedzi przy stole i jedną ręke ma w słoiku z ogórkami które chyba wziął z tajnego schowka papy o którym nikt nie wie.

Ja - co do cholery?! Czy ty wziąłeś ogórki papy z jego tajnego schowka o którym nikt nie wie?!

T. - no bo głodny jestem bo pieniądze na jedzenie przeznaczylem na roczny zapas tych dobrych żelków ale po 7 paczce zaczęło mi się cofać ;-;

Ja - ta i jeszcze mi powiedz że jesteś takim idiotą żeby włożyć swoją rękę do słoika i nie móc jej potem wyjąć

T. - Nie oceniaj mnie!

Ja - ale tobie to się zdarza codziennie

T. - jeżeli mi pomożesz to oddam ci połowę mojego zapasu żelków

Ja - interesy z tobą to czysta przyjemność

Asia siłuje się ze słoikiem parę minut ale jakoś tak nic się nie dzieje niesamowitego

T. - powiedz magiczne słowo to się samo otworzy

Ja - ALOHOMORA kurwa

T. - chyba nie działa

Ja - nie mogę po prostu zbić tego słoika mordo? Będzie szybciej

T. - nieee bo ją uszkodzisz

Wchodzi Sally do kuchni i patrzy się na nich jak na debili

Sl. - Japierdole co wy robicie?

Ja - próbujemy wyjąć rękę Tobiego ze słoika a nie widać?

Sl. - a nie możesz po prostu go  odkręcić?

Sally podchodzi do słoika i go odkręca po czym wyjmuje rękę Tobiego

Ja - ... kurwa

T. - uff dzięki Sally myślałem że tam zostanie na zawsze a ty Asia nie dostaniesz swoich żelków bo mi nie pomogłaś

Ja - dobra wracam oglądać dalej Yurisia