12 3/3

3 0 0
                                    

M. - dobrze pomożemy Ci, najpierw musimy wykonać rytuał w którym przywołamy ducha śliwek które zjadłeś i powiemy mu żeby sobie poszedł

S. - jak coś to ja nawet w życiu daktyli na oczy nie widziałem

M. - dobrze bracia i siostry podejdzcie tutaj aby zbawić tą nieczystą duszę

S. - ejjj myłem się dzisiaj Nawet nałożyłem maseczke na twarz z brokatem

M. - cii nie można się odzywać podczas rytuału

Hoodie wstał i zapalił parę świec i porozkładał wokół ciemnego pomieszczenia, następnie wyjął z szafy jakąś tabliczkę i ułożył na środku kółka w którym już usiedli wszyscy. Masky zaczął mówić w jakimś dziwnym języku którego tylko nie rozumiał slender.

Nagle ukazał im się duch śliwek

M. - siema Jeżyk co tam u ciebie

Duch - a no spoko właśnie wróciłem z nawiedzania jakiegoś starego dziada w idiotycznych kapciach ale ty mnie przyzwałeś więc oto i jestem

M. - świetnie bo wiesz właśnie chodzi o to żebyś zostawił tego starego dziada bo on jest naszym papą i tak średnio z nim trochę

Duch - a no spoko zostawię go w spokoju za 34.99 czystych dusz

M. - dobra niech Ci będzie ziomuś zrobię Ci potem przelew

Duch - no to do zobaczenia stary

M. - żegnaj przyjacielu

No i duch sobie poszedł a Hoodie zgasił świece i zapalił lampę z powrotem.

S. - Co to miało być?!

Zero - rytuał odwołania ducha, fajny co nie?

S. - musimy to kiedyś powtórzyć

M. - proszę bardzo jesteś czysty możesz wrócić do spania

Papa wrócił do swojej sypialni i poszedł dalej spać, tym razem śniły mu się już tylko [miejsce na twoją reklamę] czyli tak jak zawsze.


Eee dobra nie był to najlepszy rozdział jaki mogłam napisać xd

creepypasta opowiadankoWhere stories live. Discover now