🍬15🍬 Tomuś psychol

6K 330 372
                                    

Lecz ta chwila nie trwała zbyt długo.

Po około 15 sekundach usłyszałem jak ktoś do mnie dzwoni.

Niechętnie i pełen obaw odsunąłem się od blondyna sięgnąłem po mój telefon.

Na ekranie widniał nieznany mi numer.

- Kto to? - Zapytał zaciekawiony Sebastian przybliżając się do mnie.

- Nie mam pojęcia... Nie znam tego numeru... - Po tych słowach podałem mu mój telefon.

Sebuś niemalże natychmiastowo odrzucił połączenie po czym zablokował ten numer.

Huh?

Ma coś do ukrycia czy jak?

- Znasz ten numer? - Zapytałem go z lekką podejrzliwością.

- To tylko mój zjebany były, nie wiem skąd ma twój numer, ale masz go nie odblokowywać i przez dłuższy czas masz nie odbierać telefonu od nieznajomych ci numerów. Jasne? To dla twojego dobra. - Patrzył mi się w oczy przerażonym wzrokiem i przytulił mnie.

- Dobrze...? - Odpowiedziałem dość niepewnie.

------------ 1 godzinę później -------------

Sebastian poszedł na zakupy, a ja oglądam w salonie leżąc na kanapie Niesamowity Świat Gumballa i zajadam się chipsami.

Żyć nie umierać mmmm

Trochę mi już lepiej, ale przyznam, że nadal trochę chujowo się czuję po wczoraj.

Ogarnąłem snapa oraz FB, zmieniłem status związku, usunąłem my story, posty itd itp.

Chociaż i tak pewnie już niektóre kurwiszony porobiły screeny tego wszystkiego i sobie nagrało co nieco.

Jeśli chodzi o to czy rzeczywiście nagranie ze mną i z Tomkiem pojawiło się na stronie z pornolami tooo to był fake.

Dokładnie wszystko sprawdziłem, każdą możliwą stronę z pornolami i ani śladu po tym nagraniu.

Gr8 b8 m8.

Jako iż jestem geniuszem z matmy

...

Nie no, żartuję.  Nie jestem. Chciałbym być.

Ale wracając - obliczyłem, że rodzice powinni wrócić do domu za 4 dni.

Oraz przewiduję, że Sebastian dostanie opierdol od rodziców.

Za co?

A chociażby za te wszystkie moje nieobecne dni w szkole.

BeCzUnIa z niego haha.

Jako iż nie ma Sebastiana w domu to stwierdziłem, że pójdę sobie na fajkę, bo jestem bad boy.

Bójta się mnie.

Raaawrrr!

Fartem znalazłem ostatniego szluga w mojej bluzie i wyszedłem przed dom.

Podczas odpalania papieroska w oddali zauważyłem znajomą mi postać.

Tomek.

O kurwa, a ten chuj czego tutaj szuka? Nie ma ciekawszych zajęć od stania samochodem niedaleko mojego domu? Huh?

Już miałem się wracać na chawirę gdy nagle usłyszałem jak ten debil drze ryja i biegnie w moją stronę.

- KSIĘŻNICZKO! TUTAJ! ZACZEKAJ ZA MNĄ!

Operację "spierdalajodemnieśmieciu" czas zacząć.

Odwróciłem się na pięcie i zacząłem iść w stronę drzwi.

Lecz ten gnojek był szybszy i gdy miałem już wejść do mojego domku to ten chujek stanął mi przed drzwiami i złapał mnie za moje biodra.

- Gdzie ci się tak spieszy? - Popatrzył na mnie z uśmiechem na ustach.

Kurwa mać wypierdalaj zjebie.

- Mam ważne rzeczy do roboty - Odpowiedziałem mu złowrogo. A raczej niemalże syknąłem.

Przytulił mnie.

- Mogę ci pomóc jak chcesz kwiatuszkuu - Zacząłem się wyrywać słysząc te słowa z jego ust.

- Tak? To wypierdalaj stąd, bo rzeczą, którą mam zrobić jest znalezienie się gdzieś jak najdalej od ciebie. - Powiedziałem patrząc się na niego złowrogo.

Roześmiał się.

Co cię tak kurwiu bawi?
Zaraz Sebastian wbije i cię rozpierdoli to nie będzie ci już aż tak do śmiechu.

- Obawiam się, że nie jestem w stanie ci pomóc. - Zaczął mnie całować.

Dżiiizzzzas co za człowiek.

,,Wypierdalaj" znaczy ,,wypierdalaj" tak? A nie ,,chodź się lizać".

Nagle usłyszałem głośny krzyk z soczystym ,,KURWA!".

O tak, zgadliście.

To był Sebastian, który właśnie biegł w stronę Tomka.

Czy mu po tym wyjebał?
Tak.
Czy było to zabawne?
Jak najbardziej.
Czym mu wyjebał?
Siateczką z zakupami z biedry.

Po tej całej akcji blondyn wszedł ze mną do domu i mnie mocno przytulił.

- Musimy iść na policję braciszku. - Wyszeptał.

Ale że co że na bagiety?

A co ja kurwa konfident jakiś jestem czy jak? Pojebało cię Sebuś?

- Po co? - Zapytałem się go jakbym nie wiedział o co chodzi.

- Ten typ jest niebezpieczny.

Ta, jasne. Powiedział mój przyszywany brat, który mi rozpierdalał psychę, molestował mnie, gwałcił oraz wyjebał właśnie przed chwilą gościowi z siatki z zakupami z biedry.

No ciekawe.

- No dobrze... Niech ci będzie. - Odpowiedziałem, po czym udałem się do naszego pokoju.

Położyłem się na moim łóżku i włączyłem sobie w telefonie moją playlistę.

Zamknąłem oczy i czułem jak zanurzam się w głęboki sen.

Nagle poczułem jak ktoś wsuwa swoją rękę pod moją koszulkę.

Otworzyłem oczy.

O cholera...

Be My Big Brother 💞Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz