💥 Eksplozja 💥

1.1K 69 14
                                    

Tak usunęłam poprzedni rozdział bo mam lepszy pomysł na tą shitty książkę XD

Pov. Bakugou

Lekcje mijały jak zwykle długo i nudno. Szczerze? Nawet nie słuchałem nauczyciela, więc nie ma mowy żebym wiedział jaki był wogóle temat lekcji. Kiedy w końcu pod koniec ostatniej lekcji zadzwonił dzwonek, zerwałem się z krzesła, spakowałem książki i wyszedłem szybko z klasy. Gdy wracałem ze szkoły zobaczyłem Deku. Przez tego dekla mogłem stracić przyjaźń Shouto. Dostanie mu się za to..

Bakugou: Ej! Lamusie!

Piegowaty od razu odwrocił łeb w moją stronę. Podszedłem do niego i złapałem za czerwony krawat od mundurka.

Deku: K-Kacchan?!

Bakugou: Morda jełopie! Bo dostaniesz większy wpierdol!

Deku: Co? O czym ty mówisz..

Bakugou: Się zaraz kurwa przekonasz o czym mówię!

Wziąłem rękę do tyłu, a na mojej dłoni zaczęły pojawiać się coraz to większe płomienie. Izuku wytrzeszczył oczy, i zaczął drżeć. Na ten widok tylko cicho parsknąłem, a Deku upadł na ziemię pod wpływem uderzenia w brzuch eksplozją. Wszyscy wokoło skierowali na nas wzrok. Już widziałem jak w Idii i Urarace gotuje się poważne wkurwienie. Uśmiechnąłem się. Nie minęło długo kiedy dwie kolejne eksplozje trafiły piegowatego chwilę po ich wytworzeniu. Moja ofiara zaczęła zakrywać twarz dłońmi.

Bakugou: Serio cieniasie? Myślisz że to cię ochroni? Jeśli tak, to się grubo mylisz. Lepiej przygotuj się lepiej na ostatni cios.

Deku jedynie bardziej się skulił. Rzuciłem krótkie: "żałosne" i znów biorąc rękę do tyłu utworzyły się kolejne płomienie, lecz większe i szalejące na wietrze bardziej niż wcześniej. Słyszałem krzyki Idii, Uraraki i wielu innych uczniów będących teraz w pobliżu, nawet tych którzy nie byli w polu mojego widzenia. Widząc że ta dwójka była już gotowa by zareagować uderzyłem ale.. obrażeń nie poniósł Izuku, lecz.. Todoroki.... Szybko spojrzałem na nieprzytomnego mieszańca. Przeraziłem się. Co jeśli zrobiłem mu coś poważnego.

Iida: Bakugou! To było wbrew jakimkolwiek zasadom!

Uraraka: Zraniłeś Shouto i Deku ty.. ty bestio! Nie masz serca wiesz?!

Wszyscy przejęli się tą dwójką. Mam nadzieję że Todorokiemu nic nie będzie..

Iida: Zabieramy obydwu do Recovery Girl!

I tak Todorokiego wzięli na ręce, a Deku trzymali pod pachami. Śledziłem ich wzrokiem, póki nie zniknęli mi z punktu widzenia. Patrząc się w pusty punkt wciąż myślałem nad stanem Todorokiego..

Pogodzeni || BakuTodoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz