🎌 Epilog 🎌

771 54 6
                                    

Na wstępie chciałbym podziękować wszystkim czytającym, którzy dotarli aż tutaj. Po prostu dziękuję, kocham was, jebać, że znam z pośród owych osóbek tylko jedną XD. Dziękuję za gwiazdki, ale także za wszelkie pisane przez was komentarze. Jednak przede wszystkim podziękować chciałam mojej przyjaciółce, Rodz3r, bo to właśnie jej tę książkę dedykuję. Dzięki jej prywatnym komentarzom dostawałam takich kopów w dupę, że potrafiłam wstawiać 2 czy trzy rozdziały dziennie. Motywację zawdzięczam zwłaszcza jej, ale także i wam. Jeszcze raz ogromnie dziękuję za wszystko.

❤️❤️❤️

Pov. Bakugo

   Wpatrywałem się w sufit rozmyślając nad tym, co miało miejsce tydzień temu. Powinienem cieszyć się z tego, że Todoroki wrócił do siebie. Problem tkwił w tym, że z tamtego dnia niczego nie pamiętał. Skoro nie zapamiętał niczego, to oznacza, że nie pamięta także mojego chaotycznego wyznania.

Ciężko westchnąłem zamykając oczy. Nie wiem, może tak i lepiej? Poza tym... Dabi i Twice trafili do pierdla. Niestety Toga, Tomura oraz Kurogiri uciekli bohaterom przed nosem. Shoto jest cały i zdrowy, a o mnie można powiedzieć to samo. Z tego powinienem się cieszyć.

   Muszę się pochwalić. Wróciłem do U.A, dzięki małemu łańcuszkowi. W skrócie, mieszaniec strasznie docenił mój wyczyn, zmusił swojego ojca, będącego aktualnym numerem jeden, do poparcia jego zdania, a że od momentu starcia Endeavora z High Endem stał się bardzo lubianym bohaterem, Shoto zyskał także poparcie cywilów. Dzięki namowie dyrektora Nezu, co wcale nie było tak proste jakby się wydawało, zostałem ponownie przepisany do U.A. Wciąż utrzymuję jakiś tam kontakt z uczniami Akademi Ketsubutsu. Nauczyciele na lewo i prawo wypominają mi, bym trzymał język za zębami i starał się unikać używania przemocy. W pewnym sensie się do tego stosuję, nie chcąc ponownie wylecieć z tej szkoły. To tutaj mam moich prawdziwych przyjaciół. Klasę, z którą się nie nudzę. I to właśnie w tej szkole, mogę mieć blisko siebie osobę, którą kocham.

- Bakugo! - Usłyszałem głos Miny - Idziemy całą klasą na zakupy! Chodź z nami!

Cicho westchnąłem powoli podnosząc się z łóżka.

- Idę! - Odparłem i wyszedłem z pokoju zastanawiając się, kiedy ponownie zbiorę w sobie odwagę, by wyznać Todorokiemu moje uczucia.

Pogodzeni || BakuTodoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz