Im bardziej się wkurzę, tym lepiej mi idzie pisanie tego 🤔
Miłego czytania 😁
Zayn i następnego dnia zjawił się wcześniej w domu. Wreszcie był piątek i miał nadzieję, że ten weekend spędzi z rodziną bez zakłócania mu spokoju pilnymi telefonami z pracy. Wziął szybki prysznic i w piżamie ruszył do pokoju syna, ale kiedy otworzył drzwi, nie znalazł go tam.
– Bear? – odezwał się zaskoczony. Może po prostu chłopiec się przed nim chował?
– Tutaj jestem, tato – usłyszał, a głos ewidentnie dochodził z sypialni jego i Liama. Poszedł tam i pchnął uchylone drzwi, wchodząc do środka. Uśmiechnął się na widok Beara siedzącego na środku łóżka, obłożonego poduszkami, jakby zrobił sobie z nich twierdzę i trzymającego książkę w rękach. Podszedł do niego i usiadł obok.
– Myślę, że zanim zaczniemy, trzeba iść jeszcze po tatę – odezwał się.
Bear pokiwał głową i od razu wyskoczył z łóżka.
– Pójdę – oznajmił i wybiegł z sypialni.
Wrócił po chwili, ciągnąc za sobą Liama, który również chwilę wcześniej brał wieczorny prysznic.
– Co się dzieje? – zapytał lekko zdezorientowany.
– Nic – odpowiedział mu mulat. – Czytamy i chcemy, żebyś do nas dołączył.
Uśmiechnął się, widząc, że Liam nadal nie bardzo wiedział, o co chodziło, pewnie miał jakieś inne plany, ale Bear nie dał mu uciec, tylko wciągnął go na łóżko. Porządki czy inna praca mogły poczekać.
Chłopiec usiadł wygodnie pomiędzy rodzicami i spojrzał wyczekująco na ojca, a Zayn wziął książkę i otworzył ją tam, gdzie wczoraj skończyli. Podobało mu się spędzanie wieczorów w ten sposób.
Zain ocknął się, krzywiąc się na ostry ból głowy i zamrugał kilka razy, chcąc odzyskać ostrość widzenia. Pierwsze, co zobaczył, to Abu przyglądający mu się uważnie, który zaraz zaczął skakać po jego klatce piersiowej i skrzeczeć głośno, widząc, że mulat się obudził.
– Abu – jęknął Zain. – Ucisz się, proszę.
Małpka ucichła, a on podniósł się odrobinę, podpierając na łokciach i rozglądając się bardziej. Był w jaskini, wokół otaczały go skały i porozsypywane gdzieniegdzie złote przedmioty, a wszystko wyglądało dokładnie tak, jak w momencie, w którym do niej wszedł, jakby spadające wokół niego skały i lawa był tylko jego synem albo...
Magią.
Oprócz Abu obok niego był jeszcze dywan, który również wyglądał, jakby uważnie mu się przypatrywał.
CZYTASZ
Arabian nights
FanficZaina i Lijama różni wszystko, jeden jest księciem pławiącym się w bogactwach, drugi musi kraść, żeby przeżyć. Jeden marzy o przygodach, drugi tych przygód ma aż nadto, zwłaszcza jeśli wziąć pod uwagę ciągle ścigających go żołnierzy z pałacu sułtana...