Wstęp

1.4K 42 35
                                    

*Pov Ink*

Jak zwykle, sprawdzałem AU's. Pilnowałem, aby nie uległy zniszczeniu lub uszkodzeniu. Trochę nudne to zajęcie jak nic się nie dzieje. W końcu tylko chodzę i patrzę na coś, co widziałem tysiąc razy, jak nie więcej.

Właśnie wychodziłem z Outertale, kiedy poczułem złą aurę w sąsiednim AU. Szybko się tam udałem. Spodziewałem się najgorszego. Gdy już byłem na miejscu, moje obawy, niestety, się potwierdziły...

*Pov Error*

Nudziło mi się, więc, wszedłem do byle jakiego AU i zacząłem po kolei zabijać jego mieszkańców. Uwielbiałem to. Wszędzie krzyk, rozpacz, mieszkańcy nie wiedzą co robić, a ja, cały w pyle, morduję następne osoby.

Nagle, zza swoich pleców, usłyszałem znajomy, lecz znienawidzony, głos.

- Error, przestań. - obróciłem się i spostrzegłem Ink'a z tym swoim wielkim pędzlem w ręce.

Zaśmiałem się tylko i wróciłem do swojego poprzedniego zajęcia. Wiedziałem, że się wkurzy. Gdy tylko usłyszałem jego szybkie kroki na śniegu, odwróciłem się i wypuściłem kilka linek w jego stronę. Odbił je pędzlem, przez co, na ułamek sekundy, nie miał obrony. Wykorzystałem to i strzeliłem w niego ponownie i tym razem go złapałem. Hmmmmm... Coś za łatwo poszło... A jebać, przynajmniej nie będzie mi więcej dupy zawracał. Skończę to tu i teraz.

Bez Duszy, Bez Ciebie [Zawieszone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz